Od 2018 nie kupimy w Watykanie papierosów. Papież Franciszek wprowadził zakaz

- Powód jest bardzo prosty: Stolica Apostolska nie może przyczyniać się do praktyk, które wyraźnie szkodzą zdrowiu - napisał Burke. Przytoczył statystyki Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), z których wynika, że na całym świecie co roku palenie zabija ponad 7 mln ludzi.

Greg Burke Żaden zysk nie może być zasadny, jeśli kosztem jest życie ludzkie

Pracownicy Watykanu i emeryci mogą kupować papierosy po obniżonych cenach w supermarkecie na terenie Stolicy Apostolskiej. Miesięcznie mają możliwość nabycia pięciu kartonów papierosów. Jak pisze agencja Reutera, wielu Włochów prosi niepalących znajomych, którzy pracują w Watykanie, by kupowali im papierosy. Wyroby tytoniowe kosztują za Spiżową Bramą o wiele mniej niż we Włoszech, gdzie obłożone są one wysokimi podatkami.

Burke przyznał, że sprzedaż papierosów stanowiła jedno ze źródeł dochodów Stolicy Apostolskiej. - Jednak żaden zysk nie może być zasadny, jeśli kosztem jest życie ludzkie - dodał.
Rzecznik poinformował, że na razie w Watykanie nadal będzie można kupić cygara, gdyż dym z nich nie jest wdychany.

REKLAMA

Watykan dołącza tym samym do niewielkiej grupy krajów, które zakazują palenia. Bhutan, gdzie palenie jest uznawane za złe dla karmy, już w 2005 roku zakazał sprzedaży tytoniu i wyrobów tytoniowych.

W wydanej w 2015 roku książce "Chciwość" Emiliano Fittipaldi pisał, że sprzedaż papierosów przynosi Watykanowi ok. 10 mln euro rocznie i jest drugim źródłem dochodów po sprzedaży nieopodatkowanej benzyny. Książka powstała na podstawie tajnych dokumentów i raportów, które wyciekły zza Spiżowej Bramy.

ksem/