Minister gospodarki: jest dobrze, bo lepiej niż w UE

Polska jest najbardziej niezależnym energetycznie krajem w Unii Europejskiej – powiedział w Sejmie wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak.

2009-12-02, 13:02

Minister gospodarki: jest dobrze, bo lepiej niż w UE

Posłowie wysłuchali informacji na temat skutków umowy na dostawy rosyjskiego gazu ziemnego. Wniosek o przedstawienie tej informacji w kontekście bezpieczeństwa energetycznego kraju złożył Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości.

Pawlak wyjaśnił, że nasza zależność od sprowadzania surowców energetycznych wynosi 18 procent, podczas gdy średnia europejska jest na poziomie 50 procent.

- Chcę też podkreślić, że jedna trzecia dostaw gazu opiera się na produkcji krajowej. Na dobrą sprawę gdybyśmy nawet w ogóle nie mieli dostaw zza granicy to polska gospodarka i kraj poradzi sobie z tym i nie będzie żadnej katastrofy. Są kraje w Unii Europejskiej, które mają dużo większy problem z zależnością od dostawców gazu – powiedział Pawlak.

 

Wicepremier zapewniał, że negocjowana umowa gazowa z Rosją daje Polsce pewność dostaw po cenie uzależnionej od cen ropy naftowej na rynkach światowych. Waldemar Pawlak odpierał też zarzuty, że umowa ta zagraża niezależności energetycznej Polski. Nie zgodził się też z zarzutami, ze nasz rząd zamierza kupić zbyt dużą ilość gazu od Rosjan.

REKLAMA

- Rząd uważa, że gospodarka będzie się rozwijać, więc gazu będzie potrzeba więcej. Zapotrzebowanie na niego będzie wzrastać, na przykład przy stabilizowaniu dostaw energii z elektrowni wiatrowych – mówił wicepremier.

Waldemar Pawlak podkreślał wagę zróżnicowania dostaw gazu do Polski. Wskazywał między innymi na uruchomienia w najbliższych latach terminalu gazu skroplonego w Świnoujściu.

- Łatwo policzyć, że jeśli w 2015 roku będzie już funkcjonował ten terminal, to gaz potrzebny Polsce w tym czasie może pochodzić z wydobycia krajowego, dostaw z Rosji i właśnie z dostaw do Świnoujścia – tłumaczy Pawlak.

Rozmowy na temat zwiększonych dostaw rosyjskiego gazu do Polski od stycznia 2010 roku trwają od kilku miesięcy. Na razie dogadały się firmy - PGNiG i Gazprom, kolejne rozmowy rządowe w tej sprawie mają się odbyć w Moskwie. Jak mówi Waldemar Pawlak- wicepremier i minister gospodarki, rozmowy z Rosjanami są dla niego "zagadką".

REKLAMA

Kolejne rozmowy na polsko-rosyjskie na temat dostaw błękitnego paliwa zaplanowano po 5 grudnia.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej