Dantejskich scen ciąg dalszy. Paraliż na lotniskach

2009-12-23, 12:48

Dantejskich scen ciąg dalszy. Paraliż na lotniskach

Już szósty dzień trwają dantejskie sceny na brytyjskich lotniskach. Na skutek intensywnych opadów śniegu odwołano tam część lotów.

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

W nocy na podlondyńskim Luton dochodziło do awantur o miejsca do spania. Tanie linie EasyJet odwołały wczoraj wszystkie loty - w sumie 50 rejsów z Luton i 100 na innych trasach. Część pasażerów kierowano na odległe lotniska, ale inni czekali na przywrócenie lotów. W środę odwołano kolejne loty, w tym do Krakowa.

"Podróżowałam przez 48 godzin, aby dotrzeć do domu. I jak się domyślacie mogę być już trochę głodna. Ale tak, czy inaczej chciałabym życzyć wszystkim Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku. Bądźcie cierpliwi ponieważ oni wykonują swoją pracę tak dobrze, jak tylko potrafią".

Podróżni mają pretensje do linii Easjet o to, że pozostawiły ich własnemu losowi, a do zarządu lotniska o to, że nie zapewnił im noclegu.

Teraz EasyJet zapowiedział, że czekający nie mogą liczyć na odlot przed końcem świąt. Sytuację podróżnych pogarsza jeszcze fakt, że lotnisko Luton to najmniejszy z głównych portów lotniczych brytyjskiej stolicy, z nielicznymi punktami gastronomicznymi. Hala terminalu jest niewielka, a całe lotnisko - położone w dużej odległości od Londynu.

Niewiele lepiej było jednak na dużo większym lotnisku Gatwick, gdzie w nocy zdenerwowanych pasażerów musiała uspokajać policja, która aresztowała nawet jedną osobę.

Tymczasem największy konkurent EasyJetu, Ryanair informuje, że nie odwołał dzisiaj żadnych połączeń. Są natomiast opóźnienia lotów, w tym z Luton do Rzeszowa i z Wrocławia do Glasgow. Wszystkie linie lotnicze apelują do pasażerów, aby zanim wyruszą na lotnisko sprawdzali status swoich planowanych podróży na stronach internetowych. EasyJet uprzedza jednak tych, którzy nie mają dostępu do internetu, że na połączenie telefoniczne trzeba bardzo długo czekać.

Mroźna pogoda spowodowała też trudną sytuację na brytyjskich drogach. Nocą autostrady pokryła warstwa lodu i wielu kierowców przerwało podróże. W Kornwalii na oblodzonej trasie przewrócił się autokar - zginęły dwie osoby a 47 jest rannych.

 

 




 

Polecane

Wróć do strony głównej