Ponad 50-osobowa grupa przerwała mowę Chatamiego
Ponad 50-osobowa grupa ludzi przerwała przemówienie byłego prezydenta Iranu Mohammada Chatamiego.
2009-12-26, 18:57
Uzbrojeni w pałki, łańcuchy i gaz pieprzowy radykalni zwolennicy obecnego rządu rozpętali awanturę w meczecie, gdzie zaplanowano wystąpienie.
Uznawany za reformistę Chatami miał przemawiać w Teheranie w związku z rozpoczętym niedawno szyickim świętem - Aszurą. Atmosfera przed jego wystąpieniem była od początku bardzo napięta. Irańska policja po raz kolejny starła się bowiem z protestującymi w stolicy kraju zwolennikami opozycji. Zamieszki wybuchły właśnie niedaleko meczetu Dżamaran, w którym pojawił się Mohammad Chatami.
Fala protestów wezbrała w Iranie kilka dni temu na wieść o śmierci sprzyjającego reformatorom ajatollaha Montazeriego. Do świętego miasta szyitów Kom, gdzie zmarł duchowny, przybyło kilkaset tysięcy osób. Uroczystości pogrzebowe przekształciły się jednak w zamieszki. Dziś przemoc pojawiła się na ulicach Teheranu. Rano policja rozpędziła około 300 osób, które próbowały zebrać się na jednym z placów miasta.
rk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA
REKLAMA