„Chlebowski to symbol afery hazardowej”
Blisko dwu godzinna mowa Zbigniewa Chlebowskiego przed komisją badającą aferę hazardową, to dobrze przygotowana linia obrony.
2010-01-21, 13:10
Posłuchaj
Zdaniem doktora Wojciecha Jabłońskiego, specjalisty do spraw wizerunku politycznego, linia obrony, którą przyjął Zbigniew Chlebowski polega na obciążeniu winą jak największej liczby osób.
Doktor Jabłoński uważa, że byłemu szefowi klubu parlamentarnego PO będzie trudno zatrzeć niekorzystne wrażenie z konferencji sprzed kilku miesięcy. Przypomniał, że w komunikacji społecznej bardzo ważne jest pierwsze wrażenie, a to jest zdecydowanie niekorzystne dla Chlebowskiego. W społecznej świadomości na zawsze już zostanie symbolem afery hazardowej - podkreślił ekspert.
Wojciech Jabłoński zwrócił uwagę, że jedyną szansą dla Chlebowskiego jest stworzenie wrażenia, że winni są inni, a nie on. Im więcej osób jest winnych, przekroczyło uprawnienia lub działało na granicy prawa, tym łatwiej będzie mu przekonać opinię publiczną do siebie - stwierdził doktor Jabłoński.
>>> Przeczytaj: Chlebowski zeznaje przed komisją
REKLAMA
Zbigniew Chlebowski w swojej ponad dwugodzinnej wypowiedzi przed przesłuchaniem w komisji śledczej, między innymi zarzucił CBA, że wciągnęła jego osobę w grę, która miała doprowadzić do upadku rządu Donalda Tuska.
Chlebowski wrzucony z Platformy po komisji?
Jarosław Gowin jest zdania, że wystąpienie Zbigniewa Chlebowskiego przed komisją śledczą to głównie walka o odzyskanie zaufania publicznego.
Polityk Platformy Obywatelskiej zwraca także uwagę, że były szef klubu PO, zeznając przed komisją, wypada znacznie lepiej, niż podczas październikowej konferencji prasowej. Jarosław Gowin podkreślił, że życzy Chlebowskiemu jak najlepiej, ale jest zbyt wcześnie by spekulować na temat jego powrotu do polityki.
Jarosław Gowin zapowiada także, że w lutym będzie gotowa pierwsza wersja kodeksu etycznego Platformy. Polityk, który kierował tymi pracami, chce, aby było to coś w rodzaju "moralnej preambuły uprawiania polityki". Jego zadaniem, będzie to uświadomienie parlamentarzystom, jak unikać sytuacji takich, w jakich znalazł się między innymi poseł Chlebowski. Zasady wypracowane przez partię nie zwolnią jednak członków tej partii z dylematów sumienia - zapewnił krakowski poseł.
REKLAMA
Jarosław Gowin nie chce też mówić o ewentualnym wykluczeniu Zbigniewa Chlebowskiego z PO, bo - jak tłumaczy - nie zamierza stawiać się w "pozycji Katona". Podkreśla jednak, że jakiekolwiek decyzje w tej sprawie zapadną nie wcześniej niż po zakończeniu prac hazardowej komisji śledczej.
rk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA