Były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili zatrzymany na Ukrainie
Były prezydent Gruzji i przywódca opozycyjnej ukraińskiej partii Ruch Nowych Sił Micheil Saakaszwili został w piątek zatrzymany i dowieziony do zarządu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w Kijowie.
2017-12-09, 07:20
Posłuchaj
Zatrzymanie Saakaszwilego potwierdził agencji Interfax-Ukraina rzecznik prasowy Ruchu Nowych Sił.
Prokurator generalny Ukrainy Jurij Łucenko poinformował na Facebooku, że Saakaszwili został zatrzymany pod zarzutem "podjęcia próby zamachu stanu wspieranego przez Rosję".
"Saakaszwili został umieszczony w prowizorycznym ośrodku zatrzymań. Mamy zamiar go przesłuchać i ewentualnie wystąpić do organów wymiaru sprawiedliwości o wypuszczenie go za kaucją" - napisał Łucenko.
Trzy dni temu ukraińska prokuratura wydała za Saakaszwilim list gończy - po tym, jak nie stawił się w prokuraturze. Wcześniej, we wtorek, przez swoich zwolenników został uwolniony po zatrzymaniu. Udał się wtedy przed parlament, wezwał do przyłączenia się do protestu, mającego na celu obalenie władz.
REKLAMA
Śledczy zarzucli Saakaszwilemu, że miał otrzymywać przez pośredników pieniądze na organizację protestów na Ukrainie od otoczenia zbiegłego do Rosji byłego prezydenta Wiktora Janukowycza. We wtorek prokurator generalny Juij Łucenko przedstawił nagrania, które pochodzić mają z podsłuchów rozmów m.in. Saakaszwilego. Pieniądze dla ugrupowania Saakaszwilego miały pochodzić od zbiegłego do Rosji ukraińskiego oligarchy Serhija Kurczenki - nazywanego skarbnikiem rodziny Janukowycza.
Saakaszwili podkreśla, że zarzuty są sfabrykowane.
Komentatorzy zauważają, że prokurator Łucenko, za rzekomą współpracę z Saakaszwilim, nie wyklucza wszczęcia postępowania przeciw tzw. deputowanym euroentuzjastom, kluczowym postaciom Euromajdanu.
Niepokój Zachodu
Na Ukrainie toczy się obecnie spór między prokuraturą i SBU a instytucjami walczącymi z korupcją. Te pierwsze oskarżane są o blokowanie procesu walki z korupcją. Mimo protestów Zachodu, w piątek doszło do odwołania szefa komisji ds. walki z korupcją w ukraińskim parlamencie, Jehora Sobolewa.
REKLAMA
Ambasadorowie grupy G7 akredytowani na Ukrainie wezwali także w środę do przestrzegania ładu konstytucyjnego w tym kraju w związku z wydarzeniami wokół byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego.
"Uważnie śledzimy rozwój sytuacji. Apelujemy do wszystkich o przestrzeganie ładu konstytucyjnego i systemu prawnego Ukrainy, praw i obowiązków protestu pokojowego oraz o unikanie prób destabilizacji" - napisali dyplomaci siedmiu najbardziej wpływowych państw świata w oświadczeniu.
"Oczekujemy też, że śledztwo (w sprawie Saakaszwilego) zostanie przeprowadzone sprawnie i zgodnie z prawnymi zobowiązaniami Ukrainy" - głosi komunikat opublikowany na stronie internetowej ambasady Stanów Zjednoczonych.
Saakaszwili stoi na Ukrainie na czele opozycyjnej partii Ruch Nowych Sił i nawołuje do obalenia prezydenta Petra Poroszenki. Polityk ścigany jest z artykułu kodeksu karnego mówiącego o "współpracy z organizacjami przestępczymi i ukrywaniu działalności przestępczej". Chodzi o otoczenie Janukowycza.
REKLAMA
Były prezydent Gruzji twierdzi, że zarzuty pod jego adresem są fałszywe i zmanipulowane. W środę przemawiał do swoich zwolenników, którzy od kilku tygodni mieszkają w miasteczku namiotowym przed parlamentem w Kijowie.
PAP/IAR/agkm/mr
REKLAMA