Władze chcą osłabić Polaków
Ważą się losy Domu Polskiego w Iwieńcu na Białorusi. Władze chcą przejąć Dom i tym samym osłabić nieuznawany przez administrację prezydenta Łukaszenki Związek Polaków na Białorusi, którego prezesem jest Andżelika Borys.
2010-01-21, 06:15
Kierowniczce Domu Polskiego w Iwieńcu, Teresie Sobol, wytoczono proces karny o rzekome nielegalne przyjęcie pomocy charytatywnej w 2004 roku. Ogłoszono też, że została pozbawiona członkostwa Związku Polaków. W polsko- i rosyjskojęzycznych ulotkach wezwano do wybrania nowych władz. Zebranie ma się odbyć w czwartek po południu.
Prezes Rady Naczelnej Związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut poinformował, że w zebraniu weźmie udział Angelika Borys, która przyjedzie do Iwieńca, by wesprzeć miejscowych Polaków. Zebranie zwołały lokalne władze.
Iwieniec leży na krańcach dawnej II Rzeczpospolitej. Około 50 procent jego ludności to Polacy-katolicy. Do Związku należy 308 osób.
Na Białorusi jest 16 Domów Polskich. Trzy są kontrolowane przez Związek Andżeliki Borys. Pozostałe - formalnie należące do oficjalnie uznanego Związku Polaków - albo są zamknięte, albo wynajęto je firmom.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA