Rozbieżności w relacjach Boniego
Minister Michał Boni powiedział, że podczas spotkania 30 lipca zeszłego roku premier Donald Tusk prosił jedynie o analizy porównawcze dotychczasowej ustawy hazardowej z rozwiązaniami stosowanymi w innych krajach.
2010-01-26, 13:17
Posłuchaj
Członkowie komisji zwrócili uwagę, że 8 października podczas wystąpienia w Sejmie Michał Boni twierdził, iż w trakcie lipcowego spotkania premier domagał się przygotowania nowej ustawy. Powodem tego kroku miały być przedłużające się prace nad dotychczasowym projektem.
Michał Boni oświadczył, że nie widzi sprzeczności między obiema wypowiedziami. Tłumaczył, że jego wystąpienie w październiku uwzględniało intencję premiera z ich lipcowego spotkania, a jednocześnie zawierało interpretacje zdarzeń, do jakich doszło później.
Minister Boni twierdził podczas dzisiejszego zeznania, że po lipcowej prośbie premiera zlecił wiceministrowi finansów Jackowi Kapicy przygotowanie analiz. Odpowiednie dokumenty miały zostać przygotowane przez resort pod koniec września.
"Nic nie wiem o domniemanym przecieku"
Michał Boni powiedział, że nie ma żadnej wiedzy na temat domniemanego przecieku o działaniach Centralnego Biura Antykorupcyjnego w sprawie afery hazardowej.
REKLAMA
Michał Boni podkreślił, że po 12 sierpnia ubiegłego roku nie otrzymywał żadnych materiałów CBA dotyczących nieprawidłowości wokół prac nad ustawą hazardową. Wtedy to szef CBA informował o sprawie premiera. Boni zaznaczył, że dopiero po 11 dniach po tej dacie wrócił z urlopu, a z informacją Biura zapoznał się w październiku.
Dodał, że w sprawie ustawy hazardowej nie miał żadnych kontaktów z Mirosławem Drzewieckim i Zbigniewem Chlebowskim ani nie spotkał się w trakcie prac nad ustawą z nielegalnym lobbingiem.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA