Śledczy wykluczają eksplozję i pożar na pokładzie
Rosyjscy eksperci wykluczają pożar lub eksplozję jako przyczynę katastrofy pod Smoleńskiem. Poinformował o tym wicepremier Rosji Siergiej Iwanow.
2010-04-13, 14:22
Powiedział on, że z dotychczasowych analiz czarnych skrzynek samolotu wynika, iż na pokładzie nie doszło do pożaru ani eksplozji. Wicepremier Iwanow uczestniczy w posiedzeniu rosyjskiej komisji rządowej, badającej przyczyny katastrofy.
W prezydenckim samolocie Tu-154, który rozbił się w sobotę pod Smoleńskiem, zginęło 96 osób - prezydent Lech Kaczyński z małżonką, urzędnicy Kancelarii Prezydenta, posłowie, senatorowie i duchowni, a także załoga samolotu.
Od niedzieli trwa ich rozszyfrowanie. Specjaliści zapowiadają że wszystkie dane zostaną z nich wydobyte jeszcze w tym tygodniu. Ale dopiero wtedy zacznie się ich analiza i żmudna praca nad ustalaniem przyczyn tragedii. Zazwyczaj zajmuje to kilka tygodni.
Z pierwszych odczytanych informacji wynika, że załoga dwukrotnie podchodziła do lądowania. Była również I odpowiednio wcześnie informowana o złych warunkach atmosferycznych.
ag, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA
REKLAMA