Wrocław: proces grupy przestępczej handlującej dopalaczami

Proces 13 osób oskarżonych o produkcję i handel dopalaczami rozpoczął się w czwartek przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu. Oskarżeni mieli tworzyć zorganizowaną grupę przestępcza, którą kierował Bartłomiej W. ps. "Jankes". Grozi im do 12 lat więzienia. 

2018-01-18, 16:01

Wrocław: proces grupy przestępczej handlującej dopalaczami
Według śledczych, czwórka oskarżonych mogła działać w Zawierciu od późnego lata 2018 roku. Foto: http://bytom.slaska.policja.gov.pl/

Łącznie oskarżonych w sprawie działalności grupy "Jankesa" zostało 19 osób, w tym dwie kobiety. Sześć osób w ubiegłym tygodniu dobrowolnie poddało się karze. Dwie z nich zostały skazane na dwa lata bezwzględnego więzienia. Trzy kolejne osoby mają wyroki w zawieszeniu, a jednej orzeczono ograniczenie wolności i prace społeczne. To pierwsze w Polsce wyroki skazujące na bezwzględne więzienie za produkcję i handel dopalaczami. 

W czwartek przed wrocławskim sądem ruszył proces kolejnych 13 osób, w tym szefa grupy Bartłomieja W., ps. "Jankes". Grupa działała od 2014 r. do czerwca 2017 r. "Wyprodukowała i wprowadziła do obrotu nie mniej niż 225 tys. saszetek z trującą substancją o rynkowej wartości ponad 6,7 mln zł" - powiedział w czwartek w sądzie dziennikarzom prokurator Łukasz Kudyk z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. 

Prokurator podkreślił, że oskarżeni usłyszeli zarzuty związane ze sprowadzeniem powszechnego niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia polegającym na produkcji i wprowadzeniu do obrotu trujących substancji powszechnie nazywanych dopalaczami. 

„Grupa Jankesa była jedną z najniebezpieczniejszych grup zajmujących się produkcją i handlem dopalaczami na terenie Wrocławia. Na ławie oskarżonych zasiedli zarówno kierujący grupą, jak i osoby, które zajmowały się sprzedażą czy oklejaniem saszetek z dopalaczami” - powiedział prokurator. 
Oskarżeni mają od 23 do 40 lat i wszyscy są mieszkańcami Wrocławia. W większości to osoby znane organom ścigania, wielokrotnie karane, dla których pieniądze pochodzące z popełnianych przestępstw były głównym źródłem dochodu. 
rr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej