Znaleziono wieniec, który prezydent miał złożyć w Katyniu
Ratownicy pracujący w Smoleńsku na miejscu katastrofy polskiego samolotu wywożą z miejsca wypadku części rozbitej maszyny. Do katastrofy, w której zginął prezydent Lech Kaczyński i 95 towarzyszących mu osób, doszło 10 kwietnia. Przyczyny tragedii ustala polsko-rosyjska komisja.
2010-04-14, 15:39
Prokuratorzy obu krajów nadzorują wywożenie części wraku z miejsca tragedii do pobliskiego hangaru, gdzie zostanie podjęta próba złożenia maszyny. Dowodzący akcją pułkownik Michaił Osipienko poinformował, że podniesiono już płaty skrzydła wraz z kołami.
Teraz trwa załadunek większych części samolotu, które wywożone są do hangaru, gdzie zostanie podjęta próba odtworzenia samolotu z tych kawałków. Hangar znajduje się 2 i pół kilometra od miejsca katastrofy. Części, których nie poradzi dźwig będą cięte.
Nie podniesiono jeszcze pasażerskiej części kadłuba. Natomiast w luku bagażowym ratownicy znaleźli wieniec z biało czerwoną wstęgą, który prezydent Lech Kaczyński miał złożyć na cmentarzu polskich oficerów w Katyniu. Wieniec został ustawiony przy kamieniu upamiętniającym śmierć prezydenta i towarzyszących mu osób.
sż,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA
REKLAMA