Angela Merkel: Niemcy ponoszą odpowiedzialność za obozy koncentracyjne. Jest reakcja rzecznik polskiego rządu
- Słowa Angeli Merkel wpisują się w dyskusję o rzeczywistych sprawcach Holokaustu, przyczyniają się do lepszego zrozumienia tej kwestii na świecie. To kolejny ważny głos niemieckiego polityka - powiedziała PAP rzecznik rządu Joanna Kopcińska, odnosząc się do słów kanclerz Niemiec
2018-02-10, 19:30
Kanclerz Merkel w podcaście zamieszczonym w sobotę na jej stronie internetowej powiedziała: "Żeby nie mieszać się w sprawy polskiego ustawodawstwa, jako kanclerz Niemiec chcę tylko powiedzieć, że jako Niemcy ponosimy odpowiedzialność za wydarzenia, do których doszło podczas Holokaustu, podczas Szoah, za czasów narodowego socjalizmu".
- Istniały obozy koncentracyjne, za które Niemcy ponoszą odpowiedzialność. Ta odpowiedzialność obowiązuje nadal i każdy rząd niemiecki będzie ją na siebie brał - dodała. Jak podkreśliła kanclerz Niemiec, "tylko na takiej podstawie możemy kształtować dobrą i wspólną przyszłość z Polską, ale też z całą Europą i światem".
Powiązany Artykuł

Serwis German Death Camps
Kopcińska podkreśliła, że "głos pani kanclerz wzmacnia przekaz ważnych polityków". - My dyskutować chcemy i mówić o tym, że nienaruszona, nieograniczona jest wolność słowa ustawą, którą przyjął polski Sejm, Senat, podpisał prezydent. Ustawa ta nie ogranicza możliwości prowadzenia badań naukowych, nie ogranicza dzielności artystycznej. My dyskutujemy o prawdzie historycznej - powiedziała rzecznik rządu.
REKLAMA
- Jesteśmy winni to Polakom, musimy bronić dobrego imienia Polski w świecie. A ten głos wpisuje się w trwającą dyskusję i wskazuje rzeczywistych sprawców - dodała Kopcińska.
Merkel, odnosząc się do zapowiadanej na piątek wizyty premiera Mateusza Morawieckiego w Berlinie, wyraziła zadowolenie z "możliwości otwarcia nowego rozdziału w stosunkach polsko-niemieckich". Przypomniała, że od podpisania polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy mija w tym roku 27 lat; dokument ten wskazała jako bazę, na której rozwinęła się "żywotna współpraca, która jest stabilna, nawet jeśli w niektórych kwestiach utrzymują się różnice zdań".
Słowa Sigmara Gabriela
3 stycznia szef niemieckiej dyplomacji Sigmar Gabriel w wydanym oświadczeniu zapewnił, że Polska może być pewna, iż Niemcy biorą na siebie pełną odpowiedzialność za Holokaust i będą potępiać takie zafałszowania historii jak sformułowanie "polskie obozy koncentracyjne". Odnosząc się do dyskusji wokół ustawy o IPN, podkreślił, że tylko "staranna ocena własnej historii może przynieść pojednanie".
Nowelizacja ustawy o IPN wprowadza m.in. przepisy, zgodnie z którymi każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne, będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelę we wtorek, jednocześnie postanowił skierować ustawę do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej.
REKLAMA
Nowela wywołała krytykę m.in. ze strony Izraela, USA i Ukrainy. Przed ponad tygodniem, zgodnie z ustaleniami, które zapadły podczas rozmowy szefa polskiego rządu z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, został powołany zespół ds. dialogu prawno-historycznego z Izraelem. Na czele zespołu stanął wiceszef MSZ Bartosz Cichocki.
pp
REKLAMA