"Tendencyjnie relacjonowała wybór prezydenta Rosji". Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wydaliła rosyjską dziennikarkę
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) wydaliła z kraju rosyjską dziennikarkę Natalię Gonczarową, która – jak poinformowano w sobotę - planowała prowokacje „poprzez tendencyjne relacjonowanie wyborów prezydenta Rosji” na terytorium Ukrainy.
2018-03-17, 21:52
Gonczarowa, dziennikarka stacji telewizyjnej Rossija-24, została odesłana z Ukrainy z zakazem wjazdu na trzy lata.
„Na początku marca Rosjanka przygotowała cztery materiały filmowe, które w wykrzywiony sposób przedstawiały sytuację w naszym kraju, dezinformowały światową opinię publiczną i szkodziły międzynarodowemu wizerunkowi Ukrainy” – ogłoszono w komunikacie SBU.
Powiązany Artykuł
Dwie dekady Putina - serwis specjalny
W listopadzie ub. roku ta sama służba wydaliła rosyjskiego dziennikarza Igora Pietraszewicza i także zakazała mu wjazdu do tego kraju na trzy lata. Według SBU Pietraszewicz pracował dla kilku rosyjskich mediów i "przygotowywał na zamówienie redakcji pełne uprzedzeń materiały" o sytuacji na Ukrainie.
W tym samym czasie na Ukrainę nie wpuszczono dziennikarza rosyjskiej agencji RIA-Nowosti Zachara Winogradowa; otrzymał on zakaz wjazdu do tego kraju na pięć lat.
Na początku października ub. roku SBU wydaliła dziennikarza rosyjskiej telewizji NTV Wiaczesława Niemyszewa, który wcześniej relacjonował wydarzenia w rejonach Donbasu opanowanych przez prorosyjskich separatystów.
Pod koniec sierpnia ub. roku władze w Kijowie wydaliły dziennikarkę rosyjskiej stacji telewizyjnej Kanał 1. Annę Kurbatową, której zarzucono "tendencyjne informowanie" o sytuacji na Ukrainie.