Zbigniew Ziobro: prezes SN nie ma podstaw, by kontrolować działania Sejmu

- Pierwsza prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf nie ma podstaw, by kontrolować działania Sejmu i dokonany wybór Krajowej Rady Sądownictwa - mówił w środę na konferencji prasowej w Warszawie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. 

2018-03-21, 14:45

Zbigniew Ziobro: prezes SN nie ma podstaw, by kontrolować działania Sejmu

Posłuchaj

Zbigniew Ziobro: działania prezes Gersdorf są "niezrozumiałe" i grożą "paraliżem sądownictwa" (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Ustawa nie daje żadnego mandatu pani profesor Gersdorf, żeby kontrolować działania Sejmu w tym zakresie. Od tego jest Trybunał Konstytucyjny - powiedział w środę Ziobro pytany o opinie pierwszej prezes SN o powołaniu nowego składu KRS. 

- Pani profesor ma określone obowiązki i uprawnienia wobec KRS, które teraz stara się udawać, że realizuje. Pani profesor Gersdorf tworzy jakieś pozory, po to, aby przeciągać procedurę powołania organu konstytucyjnego, i to jest nadużycie z jej strony - powiedział minister. 

Ziobro ocenił, że nie ma wątpliwości, iż Gersdorf nie ma żadnego tytułu, aby takie przeszkody czynić powołaniu Krajowej Rady Sadownictwa. 

REKLAMA

"

Zbigniew Ziobro Jest pilna potrzeba zwołania KRS, za którą przemawia interes publiczny, a I Prezes Sądu Najwyższego jest zobowiązana działać z zachowaniem powagi państwa, a nie w ramach prowadzonych gierek

- Jest pilna potrzeba zwołania KRS, za którą przemawia interes publiczny, a I Prezes Sądu Najwyższego jest zobowiązana działać z zachowaniem powagi państwa, a nie w ramach prowadzonych gierek - dodał. 

- Zachowanie profesor Gersdorf jest nielicujące z powagą urzędu - zaznaczył. 

"W tej ustawie są jasno określone jej prawa i obowiązki"

Przypomniał, że Gersdorf nie występuje w tej sprawie jako podmiot oceniający procedurę i działania w związku z wprowadzeniem w życie takiej czy innej ustawy, ale jako podmiot, który ma zadanie w ramach ustawy, która została przygotowana.

REKLAMA

- W tej ustawie są jasno określone jej prawa i obowiązki i jej obowiązek jest związany z wybraniem Krajowej Rady Sądownictwa - powiedział o zapisanym w ustawie o KRS uprawnieniu pierwszej prezes do zwołania pierwszego posiedzenia nowej Rady. - Ten obowiązek jest zakreślony w terminie dwóch miesięcy, chyba że jest składany wniosek i wtedy w ciągu miesiąca Rada powinna zostać zwołana - dodał. 

Według niego, jeśli są do tego podstawy, a są - zaznaczył - pani prezes nie powinna zwlekać i zwołać posiedzenie niezwłocznie. - W przeciwnym razie można traktować jej postawę jako pewien ostracyzm i torpedowanie funkcjonowania bardzo ważnej instytucji" związanej z czuwaniem nad prawidłową praca wymiaru sprawiedliwości - zaznaczył. 

W jego ocenie działania prof. Gersdorf wykraczają poza jej kompetencje i podejmuje działania motywowane polityczne, bez podstaw w ustawie, która jasno zakreśla jej obowiązki. 

Wiceminister Marcin Warchoł przekonywał, że wybór został dokonany dobrze, ponieważ klub parlamentarny zawiera w sobie klub poselski. W parlamentarnym zasiadają wspólnie senatorowie i posłowie, w poselskim - tylko członkowie Sejmu. "Klub parlamentarny - zawierający w sobie klub poselski - przynajmniej 15 posłów - jest naturalnym polem do przedkładania kandydatur do KRS Sejmowi" - powiedział Warchoł. 

REKLAMA

Deklaracja I prezes Sądu Najwyższego

W poniedziałkowym komunikacie rzecznik SN sędzia Michał Laskowski poinformował, że w związku z "publicznymi wypowiedziami prominentnych przedstawicieli rządu (ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i wiceministra Patryka Jakiego) oraz Sejmu (pani poseł Krystyny Pawłowicz) dotyczącymi zwołania pierwszego posiedzenia Krajowej Rady Sądownictwa, które odczytać można nie tylko jako wywieranie presji na Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, ale wręcz jako grożenie inicjowaniem co najmniej postępowania dyscyplinarnego", I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf zna swój ustawowy obowiązek i konsekwentnie deklaruje, że zwoła pierwsze posiedzenie Krajowej Rady Sądownictwa. Poinformował, że I prezes SN wystąpiła do marszałka Sejmu m.in. o udostępnienie w formie informacji publicznej dokumentów, na podstawie których dokonano wskazania kandydatów do KRS. 

Powiązany Artykuł

krs.jpg
PiS wycofał projekt nowelizacji ustawy o KRS. Komentarze polityków

Prezes SN zaznaczyła, że zgodnie z ustawą o Krajowej Radzie Sądownictwa, kandydatów do KRS może wskazywać wyłącznie klub poselski. Wskazała też, że kandydaci do KRS zostali wskazani przez posłów Klubu Parlamentarnego PiS i posłów Klubu Poselskiego Kukiz'15. Zatem - zaznaczyła - pojawia się problem czy klub parlamentarny PiS mógł dokonać skutecznego zgłoszenia dziewięciu kandydatów na sędziów KRS. 

Dwa tygodnie temu Małgorzata Gersdorf złożyła rezygnację z funkcji przewodniczącej Krajowej Rady Sądownictwa. Zgodnie z obecnym przepisem ustawy o KRS, to do niej jako I prezes Sądu Najwyższego należy teraz zwołanie pierwszego posiedzenia Rady po zwolnieniu stanowiska przewodniczącego. Według ustawy o KRS posiedzenie w takiej sytuacji zwołuje bowiem "Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, który przewodniczy obradom do czasu wyboru nowego przewodniczącego". 

Apel Zbigniewa Ziobry

W ubiegły wtorek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zwrócił się do I prezes SN o niezwłoczne zwołanie pierwszego posiedzenia KRS z udziałem sędziów wybranych na członków Rady uchwałą Sejmu z 6 marca. W odpowiedzi Gersdorf napisała, że zobowiązanie "do zwołania posiedzenia instytucji mającej pełnić funkcję Krajowej Rady Sądownictwa" jest jej znane i zostanie zrealizowane zgodnie z prawem. 

REKLAMA

Sejm wybrał na początku marca 15 sędziów na członków Krajowej Rady Sądownictwa. Dziewięć kandydatur wskazał klub PiS, sześć - klub Kukiz'15. Pozostałe kluby nie skorzystały z prawa wskazania kandydatur. Kluby: PO, Nowoczesna i PSL-UED nie wzięły udziału w głosowaniu. 

Głosowanie odbyło się nad ustaloną przez sejmową komisję listę 15 kandydatów - wyłonieni zostali oni spośród 18 zgłoszeń kandydatów do KRS. Podmiotami uprawnionymi do zgłoszenia propozycji kandydatów do KRS były grupy 25 sędziów oraz grupy co najmniej dwóch tysięcy obywateli.

koz 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej