Rosja: nie jesteśmy zainteresowani konfrontacją, ale swojej suwerenności będziemy skutecznie bronić
Rosja zapowiada, że będzie bronić swoich interesów wszelkimi dostępnymi środkami. Szef MSZ Siergiej Ławrow, przemawiając na zorganizowanej w Moskwie VII Konferencji na temat Bezpieczeństwa Międzynarodowego, zaznaczył jednak, że Kremlowi nie zależy na konfrontacji i "rozkręcaniu wyścigu zbrojeń".
2018-04-05, 11:11
Posłuchaj
Innego zdania są państwa zrzeszone w Unii Europejskiej i NATO oraz Ukraina i Gruzja. Te dwa ostatnie kraje przypominają o agresji wojskowej dokonanej przez Rosję na ich terytoria, w wyniku której Tbilisi straciło kontrolę nad Abchazją i Osetią Południową, a Ukraina straciła Krym i Donbas.
Konferencję na temat Bezpieczeństwa Międzynarodowego zorganizowało w Moskwie rosyjskie Ministerstwo Obrony. Wzięły w niej udział państwa zaprzyjaźnione z Rosją. Natomiast kraje NATO od 2014 roku bojkotują tę inicjatywę po tym, gdy Rosja napadła na Ukrainę.
W ocenie niezależnych komentatorów, tegoroczna Konferencja jest wykorzystywana przez Moskwę do jednostronnego przedstawiania wydarzeń międzynarodowych i krytykowania polityki Unii Europejskiej, NATO i USA.
"Niepodległości będziemy bronić skutecznie"
W tym samym tonie wypowiedział się również szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. - Nie jesteśmy zainteresowani ani konfrontacją, ani rozkręcaniem wyścigu zbrojeń, ale swoich interesów, suwerenności, niepodległości Rosja będzie bronić skutecznie, wykorzystując cały arsenał środków - dodał rosyjski minister.
Tymczasem międzynarodowi eksperci zwracają uwagę, że Rosja prowadzi agresywną politykę międzynarodową, szkodzącą interesom sąsiadów i zagranicznych partnerów. W ocenie wielu ekspertów, działania Moskwy zagrażają globalnemu bezpieczeństwu i prowokują napięcia oraz konflikty zbrojne.
Przypominają oni w tym kontekście: wojnę z Gruzją i okupację Abchazji oraz Osetii Południowej, aneksję Krymu i wojnę w Donbasie, wspieranie syryjskiego dyktatora Baszara al-Asada, a także próbę otrucia na terytorium Wielkiej Brytanii byłego, podwójnego agenta Siergieja Skripala. Oficjalnie państwa Unii Europejskiej i USA oskarżają Rosję o ingerowanie w ich wewnętrzne procesy polityczne i rozbijanie jedności euroatlantyckiej, a rosyjska opozycja zarzuca prezydentowi Władimirowi Putinowi dławienie demokracji i łamanie praw człowieka.
mg
REKLAMA