Drzewka zasadzone przez prezydentów Francji i USA zniknęły z trawnika przed Białym Domem
Trzy drzewka zasadzone wspólnie koło Białego Domu w Waszyngtonie przez prezydentów Francji i Stanów Zjednoczonych, niespodziewanie zniknęły z trawnika. Żródła w Pałacu Elizejskim podają, że zostały poddane kwarantannie.
2018-04-29, 20:01
Emmanuel Macron i Donald Trump zasadzili uroczyście na Południowym Trawniku trzy europejskie dęby szypułkowe podarowane przez francuskiego przywódcę podczas jego oficjalnej wizyty w Waszyngtonie.
Sadzonki przywiezione do Stanów Zjednoczonych z Francji, z miejscowości Belleau Woods, znanej z czasów pierwszej wojny światowej. W bitwie o tę miejscowość zginęło wielu żołnierzy Korpusu Piechoty Morskiej USA.
Donald Trump mówił, że "Francja jest szczególnym krajem i że drzewka bardzo mu się podobają". Emmanuel Macron oświadczył, że ten podarunek będzie przypominał o więzach łączących oba kraje.
Uroczystość była pokazywana przez stacje telewizyjne. Prezydenci zasypywali korzenie drzewek ziemią, obok stały Pierwsze Damy: Brigitte Macron i Melania Trump.
Teraz drzewka zniknęły z trawnika. Oficjalnie nie podano przyczyn ich usunięcia. Źródło w Pałacu Elizejskim, cytowane przez media, twierdzi, że dęby zostały poddane kwarantannie.
REKLAMA
ms
REKLAMA