Sprawa Pomnika Katyńskiego w Jersey City. Burmistrz Steven Fulop szkaluje marszałka Stanisława Karczewskiego. Jest odpowiedź

Steven Fulop, burmistrz Jersey City, który dąży do przeniesienia Pomnika Katyńskiego, zarzucił marszałkowi Senatu Stanisławowi Karczewskiemu antysemityzm, nacjonalizm i negacjonizm Holokaustu. - Na pewno będę oczekiwał przeprosin – zapowiedział Stanisław Karczewski.

2018-05-04, 11:55

Sprawa Pomnika Katyńskiego w Jersey City. Burmistrz Steven Fulop szkaluje marszałka Stanisława Karczewskiego. Jest odpowiedź
Pomnik Katyński w Jersey City. Foto: CAVORT/shutterstock

Posłuchaj

Marszałek Karczewski nie chciał komentować wpisu na Twitterze burmistrza Jersey City Stevena Fulopa (IAR)
+
Dodaj do playlisty

"To jest prawda o sile stojącej za tym pomnikiem. Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że ten facet jest żartem. Fakty są takie, że znany antysemita, biały nacjonalista i osoba zaprzeczająca Holokaustowi, czyli ktoś taki jak on, ma zerową wiarygodność. Jedyną nieprzyjemną sprawą jest senator Stanisław. Kropka. Zawsze chciałem mu to powiedzieć" – napisał na Twitterze Steven Fulop, komentując poprzednią wypowiedź marszałka Senatu na temat pomnika katyńskiego.

2 maja o planach tych Stanisław Karczewski powiedział, że plany przeniesienia Pomnika Katyńskiego to „sytuacja naprawdę skandaliczna, bardzo przykra dla nas”.

"Lepiej, żeby pan burmistrz zajął się meritum sprawy"

Marszałek Senatu, który był dziś gościem "Kwadransa politycznego" w TVP, nie chciał bezpośrednio komentować tych słów burmistrza Jersey City. - Jedno słowo w tym jest prawdziwe, jestem biały - powiedział Karczewski. Jak dodał, "lepiej, żeby pan burmistrz zajął się meritum sprawy", czyli kwestią przeniesienia pomnika katyńskiego.

REKLAMA

W Stanach Zjednoczonych mieszka 10 milionów Polaków, to oni wybudowali ten pomnik - powiedział Karczewski. Przypomniał, że Rada ds. Polonii działająca przy marszałku Senatu "wyraziła oburzenie i skierowała również apel do pana burmistrza, by pan burmistrz zweryfikował swoje plany, zmienił je i tego pomnika nie likwidował".

Marszałek Senatu przyznał, że zamierzał napisać list do burmistrza Fulopa, ale "po tej agresji z jego strony" skieruje list do swojego amerykańskiego odpowiednika "z prośbą o zapoznanie się z tą sprawą i o interwencję".

Karczewski dodał, że zamierza krótko skomentować słowa burmistrza Fulopa na Twitterze, a także będzie oczekiwał od niego przeprosin. Nie wyklucza też ewentualnych kroków prawnych. - Będę się konsultował z prawnikami i MSZ - zapowiedział.

Ambasador potępia

Wypowiedź burmistrza kategorycznie potępił ambasador RP w Stanach Zjednoczonych Piotr Wilczek. „Burmistrzu Fulop, pańskie oskarżenia pod adresem marszałka Karczewskiego są bezpodstawne i kategorycznie je potępiam. Ponawiam mój apel z poniedziałku o konstruktywny dialog ze społecznością polską w USA, by ocalić pomnik katyński” – napisał na Twitterze ambasador Wilczek. 

REKLAMA

Do sprawy w radiowej Jedynce odniosła się Mirosława Stachowiak-Różecka. Powiedziała, że ma nadzieję, że wpis Stevena Fulopa nie wynika ze złej woli, tylko z braku wiedzy. - Kwestia naszej polityki historycznej to także jest obszar wielkich zaniedbań. Dyskusja o ustawie IPN-owskiej, o której mówimy od miesięcy, obnażyła i pokazała z jakim trendem antypolonizmu mamy do czynienia w niektórych miejscach świata – tłumaczyła Mirosława Stachowiak-Różecka.

Forum Żydów Polskich oświadczyło dziś, że burmistrz Jersey City dopuścił się oszczerstwa i obrazy wobec marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego; w dodatku bezpodstawnie używając słów "antysemita, biały nacjonalista, zaprzeczający Holocaustowi", dewaluuje te określenia.

REKLAMA

Wcześniej Edward Mosberg, ocalały z Holokaustu, wraz z Jonnym Danielsem, prezesem Fundacji From The Depths, przesłali list do burmistrza Jersey City Stevena Fulopa, w którym apelują o nieprzenoszenie Pomnika Katyńskiego.

Polonijna Rada Konsultacyjna w wydanym oświadczeniu stwierdza, że ''pomnik będący artystycznym wyrazem idei i uczuć, został usytuowany w tym ważnym miejscu, gdzie spełnia swą społeczną rolę w określonym środowisku". Zdaniem Rady, pomnik, przeniesiony w inne miejsce wbrew woli fundatorów, nie będzie spełniał swojej roli.


REKLAMA

Instytut Pamięci Narodowej kategorycznie sprzeciwia się usunięciu pomnika katyńskiego w Jersey City w Stanach Zjednoczonych - poinformował również prezes IPN Jarosław Szarek. "Pomnik stał się trwałym świadectwem polskości w Ameryce i prawdy o sowieckiej zbrodni popełnionej na Polakach" – napisano w oświadczeniu.

pp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej