IMGW: burze i opady deszczu przechodzą przez Polskę
Przez Polskę przechodzi chłodny front atmosferyczny, który niesie ze sobą burze oraz intensywne opady deszczu i gradu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia dla kilkunastu województw.
2018-08-24, 16:21
Posłuchaj
Front przemieszcza się z zachodu na wschód. Jak mówi synoptyk IMGW Małgorzata Tomczuk, spokojnie będzie jedynie na zachodnich krańcach Polski. W województwach zachodniopomorskim, lubuskim i na krańcach województwa wielkopolskiego nie wystąpią groźne zjawiska. Reszta kraju jest objęta ostrzeżeniami o burzach pierwszego stopnia. W czasie tych burz mogą wystąpić opady do 40 milimetrów i porywy wiatru do 90 kilometrów na godzinę. Za frontem idzie ochłodzenie. Temperatura może spaść nawet o 10 stopni.
Jutro gwałtowne burze są możliwe na wschodzie kraju. Najmocniej zagrzmi na południowym wschodzie, przede wszystkim na południu województw małopolskiego i podkarpackiego. W czasie burz możliwe są porywy wiatru do 70 kilometrów na godzinę. W pozostałej części kraju przewidywane są przelotne opady i słabe burze.
W przyszłym tygodniu, w centrum i na wschodzie kraju temperatura nie przekroczy 25 stopni. Jednak na południowym zachodzie, w połowie tygodnia termometry mogą wskazać nawet 30 stopni.
Burze nad Warmią i Mazurami
W powiecie kętrzyńskim strażacy usuwają z dróg drzewa i konary połamane przez wichurę. Front burzowy przemieszcza się na północny-wschód. Uważać muszą m.in. wodniacy na Wielkich Jeziorach Mazurskich.
REKLAMA
Według synoptyków, do około 1.00 w nocy nad regionem będą przechodziły gwałtowne burze z gradem i ulewnym deszczem oraz porywami południowego wiatru do 90 kilometrów na godzinę, po zmroku wiatr skręci na zachodni, ale silne porywy pozostaną.
W Podlaskiem ponad 20 uszkodzonych dachów, 11 tys. odbiorców bez prądu
Ponad 20 uszkodzonych dachów, w tym cztery na budynkach mieszkalnych, kilkadziesiąt interwencji związanych z powalonymi drzewami, ok. 11 tys. odbiorców bez prądu - to dotychczasowy bilans burz przechodzących w piątek nad województwem podlaskim.
Nie ma informacji o osobach poszkodowanych - poinformowała straż pożarna, która odnotowała ponad trzydzieści interwencji w miejscach, gdzie na drogi spadły drzewa lub grube konary, ale również ponad 20 uszkodzeń dachów m.in. w powiatach monieckim, łomżyńskim i augustowskim. Wśród uszkodzeń dachów cztery zdarzenia dotyczą domów, pozostałe - budynków gospodarczych.
W Białymstoku doszło też w czasie burzy do pożaru mieszkalnego poddasza - według wstępnych ustaleń, przyczyną było uderzenie pioruna.
Jak poinformowała Urszula Kosicka-Suszyńska z białostockiego oddziału PGE Dystrybucja, w regionie bez prądu było w piątek wieczorem ok. 11 tys. odbiorców. Uszkodzenia linii objęły 402 stacje transformatorowe. - Przyczyną awarii są gwałtowne burze oraz silny wiatr, który pozrywał linie energetyczne - dodała Kosicka-Suszyńska. Jak informują energetycy, najtrudniejsza sytuacja jest w gminach: Kolno, Łomża, Piątnica, Suwałki, Zambrów, Michałowo, Gródek, Łapy i Zabłudów.
REKLAMA
Według ostrzeżeń meteorologicznych, burze będą przemieszczały się nad województwem podlaskim do wczesnych godzin rannych w sobotę. Towarzyszą im opady deszczu a nawet grad, możliwe są porywy wiatru do 80-90 km/h.
Łódzkie: uszkodzone dachy, połamane drzewa
Kilkanaście uszkodzonych dachów w województwie łódzkim. Burze i silny wiatr dały się we znaki mieszkańcom. Do godziny 20:00 strażacy interweniowali blisko 50 razy - mówi rzecznik komendant wojewódzkiego straży pożarnej w Łodzi, starszy kapitan, Jędrzej Pawlak.
Cztery dachy zostały uszkodzone w Wrońsku, po trzy w Rychłocicach i Konopnicy koło Wielunia. Dwa dachy wiatr uszkodził w Zborowie koło Łasku.
Pomorskie: o ulewie w Lędziechowie ruch pociągów Lębork – Łeba został wstrzymany
Po ulewie, która przeszła w piątek nad Lędziechowem na Pomorzu, ruch pociągów na trasie Lębork-Łeba został wstrzymany i ma być przywrócony dopiero w sobotę. PKP zapewniło pasażerom komunikację zastępczą.
REKLAMA
Jak poinformowała straż pożarna w Lęborku ulewa, która przeszła nad Lędziechowem, w gminie Nowa Wieś Lęborska, spowodowała, że woda z piachem spłynęła z wyżej położonych pól i zalała torowisko we wsi, a także jedną ulicę i dwie posesje.
Na miejsce zdarzenia skierowanych zostało 11 zastępów straży pożarnej. Lęborska PSP poinformowała, że PKP ma przysłać posiłki, by pomóc w usuwaniu wody i piachu z torowiska.
Ruch pociągów na trasie Lębork – Łeba został wstrzymany i ze wstępnie przekazywanych przez straż informacji wynika, że PKP ma go przywrócić w sobotę. Spółka kolejowa zapewniła pasażerom komunikację zastępczą.
msze
REKLAMA
REKLAMA