Nocny karambol na S1 niedaleko Jaworzna. Nie żyje 35-latek, kilkunastu rannych
35-letni mężczyzna zginął, a kilkanaście osób doznało w niedzielę obrażeń w wyniku karambolu na drodze S1 w Jaworznie (Śląskie) - podało Wojewódzkie Stanowisko Koordynacji Ratownictwa. Osoby lżej poszkodowane w wieczornym karambolu w Jaworznie na Śląsku opuszczają szpitale.
2018-09-17, 10:30
Posłuchaj
Prawdopodobną przyczyną karambolu był silny dym unoszący się z palących się pod wiaduktem śmieci. Najpierw na pasie w kierunku Częstochowy zderzyły się 4 samochody, a chwilę później na przeciwnym aż 12 aut.
35-latek został zakleszczony w samochodzie. Przy pomocy specjalistycznego sprzętu wydostali go strażacy. Pracownicy pogotowia podjęli reanimację; wezwano też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego by przetransportować mężczyznę do szpitala, lekarz stwierdził jednak zgon.
Według dotychczasowych ustaleń, poszkodowanych zostało też 11 innych osób, są sukcesywnie przewożone do szpitali. Z powodu karambolu droga S1 została zablokowana.
Wśród poszkodowanych było czworo dzieci. Stan trzyletniej dziewczynki i sześcioletniego chłopca, którzy trafili do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka jest stabilny i nie zagraża ich życiu. Trzy osoby w dobrym stanie wypisano z jaworznickiego Szpitala Wielospecjalistycznego.
Na miejscu wypadku pracowało dwanaście zespołów karetek oraz helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
REKLAMA
dcz
REKLAMA