Polska polityka historyczna tematem dyskusji na Festiwalu "Niepokorni Niezłomni Wyklęci"
- Powstanie w ostatnich latach nowych instytucji historycznych było konieczne - podkreślali uczestnicy debaty "Polska polityka historyczna" podczas Festiwalu Filmowego "Niepokorni Niezłomni Wyklęci". W dyskusji w Teatrze Muzycznym w Gdyni wzięli udział między innymi szefowie muzeów, które - jak zaznaczano - powstały dzięki decyzjom politycznym i wsparciu państwa.
2018-09-29, 17:25
Posłuchaj
Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku Karol Nawrocki przekonywał, że w latach 90. XX wieku Polska rezygnowała z dyskusji i eksportowania ważnych dla naszego kraju wydarzeń historycznych. Według Karola Nawrockiego, za czasów poprzedniego kierownictwa Muzeum II Wojny Światowej, zestawiano polskie marginalne zachowania z powszechnymi postawami innych narodów w okresie wojny.
- Czyli Polacy, z tej ekspozycji muzealnej, byli antysemitami mordującymi tylko Żydów w Jedwabnem, a nie ratującymi. To chciano porównywać z innymi postawami w całej Europie i na świecie. Tymczasem Polacy, jak mówią badania Pentor z 2009 roku, ale też badania powtórzone przez nas w tym roku, dziś 84,4 procent Polaków jest dumnych z postawy narodu polskiego w czasie II wojny światowej. W roku 2009 było to 76 procent - przypomniał Karol Nawrocki.
Jacek Karczewski, dyrektor powstającego w Ostrołęce Muzeum Żołnierzy Wyklętych, powiedział, że ministerstwo kultury wychodzi poza duże miasta i wspiera placówki w mniejszych ośrodkach. Problemem może być jednak zapewnienie kadry muzealników.
REKLAMA
- Oczywiście możemy i musimy się opierać na lokalnych pasjonatach historii; bardzo dobrze, że oni chcą wspierać działalność takich muzeów. Ale w wielu przypadkach potrzebni są specjaliści, których brakuje. A w takich miastach jak nasze czy w wielu innych miejscach, ciężko będzie podebrać na przykład z Warszawy archiwistów, inwentaryzatorów, bo nie będziemy dysponować odpowiednią zachętą - powiedział Jacek Karczewski.
Na rolę archiwów w kształtowaniu polskiej polityki historycznej zwracał uwagę wicedyrektor Archiwum Akt Nowych Mariusz Olczak. Jak podkreślał, tego typu placówki dostarczają argumentów w dyskusjach o historii naszego kraju, ale są też instytucjami pamięci, które powinny uciekać od stereotypu magazynów dla dokumentów.
Jako przykład podał archiwum w Waszyngtonie, które w samym centrum amerykańskiej stolicy prezentuje Deklarację Niepodległości i Konstytucji z końca XVIII wieku. - Chcielibyśmy, żeby nasza Konstytucja 3 maja była prezentowana przez cały rok w centrum Warszawy - mówił Mariusz Olczak.
Festiwal "Niepokorni Niezłomni Wyklęci" w Gdyni jest poświęcony przede wszystkim prezentacji filmów dokumentalnych i reportaży radiowych nawiązujących do historii Polski lat 1939-1989. Imprezie towarzyszą koncerty, dyskusje i spotkania ze świadkami historii.
REKLAMA
Polskie Radio jest patronem medialnym festiwalu.
dn
REKLAMA