Chaos na listach Platformy Obywatelskiej w Gliwicach. Zarząd podjął uchwałę

2018-09-29, 18:22

Chaos na listach Platformy Obywatelskiej w Gliwicach. Zarząd podjął uchwałę
Borys Budka. Foto: facebook/Borys Budka

Zarząd krajowy Platformy Obywatelskiej podjął uchwałę ws. zmian na listach wyborczych Koalicji Obywatelskiej w Gliwicach, w trybie obiegowym, zgodnie ze statutem partii, na wniosek szefa regionu Borysa Budki - poinformował rzecznik partii Jan Grabiec.

Wcześniej rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec stwierdził, że "nie przypomina sobie, by gliwickie listy kandydatów na radnych były tematem posiedzeń zarządu Platformy". 

Zmiany na listach Koalicji Obywatelskiej w Gliwicach opisywały lokalne media. Jak podały "Nowiny Gliwickie", lokalne struktury Nowoczesnej i Platformy przez ostatnie miesiące negocjowały miejsca na listach w ramach powołanej na szczeblu krajowym KO. Następnie, zgodnie z procedurami, dokumenty przekazano pełnomocnikowi wyborczemu, który miał je złożyć w Państwowej Komisji Wyborczej.

Według "Nowin" na wniosek posłów: Borysa Budki i Marty Golbik usunięto z list wieloletnich radnych PO Kajetana Gorniga i Dominika Dragona, a w ich miejsce pojawiła się m.in. współpracowniczka marszałka Wojciecha Saługi, żona posła Budki - Katarzyna Kuczyńska-Budka oraz

- Taka uchwała została podjęta przez zarząd nie ma posiedzeniu, które zwykle odbywa się raz na dwa tygodnie, ale w trybie obiegowym, który jest w statucie opisany - powiedział Grabiec.

- Jest uchwała zarządu o dokonaniu zmian na listach w Gliwicach na wniosek przewodniczącego regionu Borysa Budki - dodał rzecznik PO.

Według "Nowin" Gornig i Dragon dowiedzieli się o usunięciu z list dzień po ich rejestracji. Obaj należeli do grupy, która krytykowała bezpartyjnego prezydenta Zygmunta Frankiewicza. Kilka tygodni temu Frankiewicz przyjął poparcie Platformy i Nowoczesnej w najbliższych wyborach.

W wywiadzie dla "Nowin" Budka potwierdził informacje, które przekazał rzecznik partii, że ostateczna wersja list kandydatów została przyjęta – zgodnie z obowiązującymi przepisami wewnętrznymi – przez zarząd krajowy Platformy.

- Decyzje władz krajowych wiązały się przede wszystkim z budowaną od wielu miesięcy w całej Polsce koalicją Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Na szczeblu krajowym uznaliśmy, że nie możemy wysiłku zawiązania Koalicji Obywatelskiej, która ma wygrać te i kolejne wybory, poświęcić w imię lokalnych, niezrozumiałych dla wyborców, osobistych rozgrywek części radnych. W samorządzie i w polityce, by mieć efekty, trzeba pracować zespołowo. Nie wszyscy to zrozumieli, dlatego musieliśmy dokonać zmian - mówił poseł.

dn

Polecane

Wróć do strony głównej