Turcja: media podały nazwiska 15 Saudyjczyków podejrzanych ws. Chaszodżdżiego
Prorządowy turecki dziennik "Sabah" ujawnił w środę tożsamość 15 Saudyjczyków, prawdopodobnie członków służb specjalnych, których podejrzewa się w sprawie zaginięcia w Stambule krytycznego wobec władz w Rijadzie saudyjskiego dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego.
2018-10-10, 12:38
Gazeta podała nazwiska oraz daty urodzenia Saudyjczyków. Mieli oni przylecieć do Stambułu 2 października. Tego dnia Chaszodżdżi wszedł do konsulatu Arabii Saudyjskiej w tym mieście i ślad po nim zaginął.
"Sabah" twierdzi, że mężczyźni przebywali w dwóch hotelach w pobliżu saudyjskiej placówki dyplomatycznej; jeden z nich miał być ekspertem od medycyny sądowej. Cała grupa Saudyjczyków opuściła już Stambuł.
Turecka telewizja NTV pokazała nagrania przedstawiające mężczyzn na lotnisku oraz dokonujących rezerwacji w hotelu. Upubliczniła również film, na którym widać jak duża furgonetka wjeżdża na teren rezydencji konsula generalnego Arabii Saudyjskiej dwie godziny po wejściu dziennikarza na teren konsulatu.
Poszedł do konsulatu i zaginął
Publikujący m.in. w "Washington Post" 59-letni Chaszodżdżi udał się do tej placówki, by załatwić formalności związane ze zmianą stanu cywilnego. Policję zawiadomiła narzeczona Chaszodżdżiego Hatice Cengiz, która czekała na niego przed konsulatem.
W środę kobieta zaapelowała do prezydenta USA Donalda Trumpa i władz w Rijadzie o pomoc w wyjaśnieniu sprawy zaginięcia dziennikarza. "Choć ten incydent może potencjalnie podsycić kryzys polityczny między dwoma państwami, nie traćmy z oczu ludzkiego aspektu tego, co się stało" - napisała w oświadczeniu Cengiz.
Saudyjskie władze utrzymują, że doniesienia o zaginięciu czy nawet zamordowaniu dziennikarza są nieprawdziwe. Nie skomentowały dotychczas tureckich doniesień medialnych o tajemniczej grupie 15 mężczyzn, którzy pojawili się na krótko w Stambule.
dcz
REKLAMA