Krzysztof Zubrzycki zwyciężył w Ogólnopolskim Dyktandzie. Zrobił tylko cztery błędy
Krzysztof Zubrzycki z Kalwarii Zebrzydowskiej został Mistrzem Ortografii Polskiej 2018. W niedzielnym dyktandzie, pisanym w Katowicach przez kilkaset osób, popełnił tylko cztery błędy. Wicemistrzami zostali Adam Maciej Biniszewski (sześć błędów) oraz Joanna Krynicka (osiem).
2018-10-14, 19:34
Autorem tekstu Ogólnopolskiego Dyktanda był językoznawca, przewodniczący Rady Języka Polskiego prof. Andrzej Markowski. Tytuł brzmiał: "Na obrzeżach stulecia odzyskania sami-wiecie-czego". Niektóre zamieszczone przezeń sformułowania to: "Glajchszaltować", "sczytywanie Konstytucji 3 maja na ulicy 3 Maja" czy "o Gdyni-Chyloni i tużprzedwojennej Stalowej Woli".
Najczęściej szwankowała interpunkcja
- Bardzo państwo przepraszam, że dyktando było takie trudne - żartował po ogłoszeniu nazwisk zwycięzców prof. Markowski. - Ale to jest już najwyższy stopień dyktanda w Polsce. W wielu ośrodkach odbywają się dyktanda regionalne i staram się je pisać nieco łatwiejsze. Tutaj jednak wiem, że przyjeżdżają sami mistrzowie, którzy ortografię kochają i cenią - podkreślił.
- Jeżeli los powoli, że będę kiedyś pisał to dyktando, to następne zrobię łatwiejsze i krótsze - obiecał profesor. Wyjaśnił, że tegoroczne – rodzaj zapisu scenki dramatycznej – wymagało odpowiedniej konstrukcji tekstu. - Dlatego nie bardzo można było z tego coś wyciąć - żartował prof. Markowski.
Przewodnicząca 60-osobowemu zespołowi, który sprawdzał teksty, prof. Danuta Krzyżyk mówiła, że najczęstsze błędy dotyczyły interpunkcji. - Bo też dyktando było takie, że prowokowało do tych błędów. Różne, liczne niekonsekwencje były w państwa zapisie - zaznaczyła.
REKLAMA
- Jeśli chodzi o ortografię, przede wszystkim kłopoty sprawiała pisownia wielką i małą literą. I tych błędów było sporo, ale też niekonsekwencji. Np. "epoka zygmuntowska", gdzie zygmuntowska trzeba było napisać wielką literą, natomiast "Dziewica Orleańska" małą. Zdarzały się też zapisy mieszane. "Szklane domy" i "miasta ogrody: też sprawiły kłopoty związane z pisownia wielką i małą literą, ale też często pojawiał się łącznik - wymieniała prof. Krzyżyk.
"Wstyd nie być przygotowanym"
Organizowaną od ponad 30 lat narodową klasówkę pisało w niedzielę kilkaset osób. Pisanie trwało ponad 40 minut, dwukrotne sprawdzanie przez 60 osób – trzy i pół godziny. Podstawą dyktanda były wyrazy odnotowane w „Wielkim słowniku ortograficznym PWN” pod redakcją prof. Edwarda Polańskiego wydanym w 2016 r. lub utworzone zgodnie z zapisanymi w tym wydaniu słownika zasadami.
Podczas popołudniowego ogłoszenia wyników okazało się, że zwycięzca, Krzysztof Zubrzycki, był nieobecny. Jak powiedział pierwszy wicemistrz Adam Maciej Biniszewski, tegoroczny Mistrz Ortografii Polskiej dotarł już wówczas z Katowic do Kalwarii Zebrzydowskiej. Organizatorzy skontaktują się z nim ws. przekazania nagrody – 30 tys. zł.
Pierwszy wicemistrz otrzyma 15 tys. zł. Jak zastrzegł, do dyktanda nie przygotowywał się bardzo intensywnie. - Trochę mi pomógł słownik, ale poza tym pomogły mi szaradziarstwo i trochę taka ortointuicja - zadeklarował Adam Maciej Biniszewski.
REKLAMA
Druga wicemistrzyni - Joanna Krynicka (5 tys. zł nagrody) - uznała, że na Ogólnopolskie Dyktando wstyd przyjechać nieprzygotowanym. - Zrobiłam to dwa lata temu i obiecałam sobie, że więcej tego błędu nie popełnię. Spędziłam nad słownikiem sześć tygodni. Intensywnie, choć przyznam szczerze, że doszłam tylko do litery "k” - zaznaczyła.
W historii byli bezbłędni
Pomysłodawczynią Ogólnopolskiego Dyktanda była Krystyna Bochenek, dziennikarka Radia Katowice, senator i wicemarszałek Senatu VII kadencji, która zginęła w katastrofie smoleńskiej w 2010 r.
Ogólnopolskie Dyktando jest największą i najstarszą cykliczną imprezą upowszechniającą kulturę języka polskiego. Narodową klasówkę napisało do tej pory w Katowicach ponad 53 tys. osób. Pierwsze dyktanda odbywały się w studiu koncertowym Polskiego Radia Katowice, potem w Górnośląskim Centrum Kultury, a następnie dwukrotnie w katowickim Spodku, gromadząc po kilka tysięcy osób.
Obecnie imprezę organizuje Katowice Miasto Ogrodów – Instytucja Kultury nosząca imię Krystyny Bochenek. Partnerem Dyktanda jest Rada Języka Polskiego przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk.
REKLAMA
Kilkakrotnie tekst Dyktanda napisano bezbłędnie. Po raz pierwszy w 1993 r. zrobił to Stefan Kamocki, nauczyciel z Piotrkowa Trybunalskiego. Kolejny bezbłędny tekst w historii imprezy napisali w 2001 r. Małgorzata Denys i Marek Szopa, korektor tekstów niemieckojęzycznych, a dwa lata później ta trudna sztuka udała się Piotrowi Cyrklaffowi, informatykowi z Bydgoszczy. Piątym bezbłędnym zwycięzcą konkursu został w 2009 r. Jan Chwalewski. Mistrzowie Polskiej Ortografii Dariusz Godoś i Krzysztof Szymczyk zostali korektorami Słownika Ortograficznego PWN.
bb
REKLAMA