Mateusz Morawiecki: chcąc głęboko przebudować RP potrzebujemy głębokiej zmiany w samorządach

Posłuchaj

Premier Mateusz Morawiecki o dobrej zmianie w samorządach (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Szef rządu zwrócił uwagę, że u progu odzyskiwanej przed 100 laty niepodległości "stała właśnie samorządność, stało setki bractw, stowarzyszeń, różnego rodzaju samorządów. Towarzystw, które budowały tę niepodległość, kiedy ona była jeszcze w sferze marzeń".

- Aż w końcu ta niepodległość nadeszła i właśnie samorządy i samorządność były takim źródłem siły i zaczynem niepodległości II RP - zauważył Mateusz Morawiecki.

- Potrzebujemy teraz jeszcze tej kropki nad i, zwłaszcza tutaj w Radomiu. Potrzebujemy zwycięstwa jeszcze w wielu miastach, do tego mobilizacji, zaangażowania i wierzę, że wtedy już potwierdzimy, bardzo mocno potwierdzimy nasze zwycięstwo - dodał Morawiecki.

"Wdrażamy dobre zmiany"

Premier zaznaczył, że trzy lata temu, kiedy odbyły się wybory prezydenckie i parlamentarne "Polacy odpowiedzieli na pytanie, czyja ma być Polska. Czy różnego rodzaju sitw, grup interesów, grup uprzywilejowanych w najróżniejszy sposób, czy w miarę możliwości wszystkich Polaków z mniejszych, większych miast, z terenów wiejskich, tych również zapomnianych, zaniedbanych".

- Odpowiedź wtedy padła, że my chcemy innej Polski, chcemy Polski prawdziwie demokratycznej, wolnej w prawdziwym rozumieniu tego słowa i Polski, która inaczej rozumie politykę społeczną, politykę rozwojową, politykę gospodarczą i te zmiany, dobre zmiany od trzech lat wdrażamy - dodał szef rządu.

- Wielka radość, która jest naszym udziałem teraz, już w tej oktawie pierwszego zwycięstwa, polega na tym, że przecież teraz Polacy odpowiadają na podobne pytanie, czyja ma być Polska w samorządach. W tym niezwykle ważnym obszarze naszego życia społecznego, gospodarczego, publicznego - podkreślił premier.

"Praca, pokora i służba"

Podczas wystąpienia szef rządu dziękował wyborcom za głosowanie na PiS. - To naprawdę bardzo dobra zmiana dla Polski, potwierdzenie, że idziemy we właściwym kierunku. Pierwszy krok w tym maratonie wyborczym, ale jakże ważny krok zrobiony przez nas - podkreślił premier.

Zaznaczył jednocześnie, że "ważne jest, żebyśmy się tym zwycięstwem nie zachłysnęli, żebyśmy wiedzieli jak ciężko trzeba służyć na rzecz mieszkańców". - Dlatego praca, pokora, służba i drużyna. Jesteśmy jednością, jesteśmy Zjednoczoną Prawicą - podkreślił Mateusz Morawiecki.

- Praca, pokora, służba i drużyna to jest nasze hasło. To musi być hasło nasze na najbliższe pięć lat w samorządzie, i to cały czas jest motto naszej ciężkiej pracy w rządzie, gdzie zmieniamy Polskę dla wszystkich, nie tylko dla wybranych - oświadczył premier.

"Sukces mimo ataków mediów"

- Dobra zmiana trwa, rozwija się, dociera do coraz większej liczby ludzi, przy gigantycznym, zmasowanym, wściekłym, bezpardonowym ataku wszystkich mediów, różnego rodzaju państw, którym się nie podoba ta nasza zmiana. Jednak mamy ponad dwa miliny głosów więcej, niż cztery lata wcześniej, mamy ponad milion głosów więcej, niż rekordziści dotychczasowi i odnieśliśmy absolutny sukces. Rekord trzydziestolecia, to jest wielkie, prawdziwe zwycięstwo - oświadczył Morawiecki.

Jak zauważył, to zwycięstwo jest ważne, bo "niegospodarność opozycji, która w większości sejmików do tej pory rządziła, jest ogromna". - Zadłużenie w ciągu tych ośmiu, dziewięciu lat, a niektórzy rządzą i 12 lat, wzrosło trzykrotnie. Dobry gospodarz ogranicza przyrost długu, tak jak PiS w ramach państwa polskiego - mówił szef rządu.

Zaznaczył, że PiS wprowadziło "największe programy społeczne" i obniżyło podatek CIT, a jednocześnie dzięki uszczelnieniu podatków i skutecznej walce z mafiami watowskimi, udało się zwiększyć dochody do budżetu.

- Nasze państwo odzyskuje sterowność na wielu poziomach i Radom jest takim dobrym przykładem. To piękne, wspaniałe miasto, które musi odzyskać swoją sterowność. I ono ją odzyska z Wojtkiem Skurkiewiczem, i tylko z Wojtkiem Skurkiewiczem - mówił szef rządu.

"Naruszamy różne grupy interesów

- Trzeba sobie powiedzieć, że ramach tych wyborów samorządowych przegrał program anty, przegrał program niechęci, tego jazgotu, ciągłej awantury, wyjazdów do Brukseli, do innych stolic po pomoc. Bo rzeczywiście tak jest, że my naruszamy różne grupy interesów, także te, które miały i mają cały czas swojego potężnego protektora, gdzieś za granicą, bliską lub dalszą - powiedział premier.

- Nawet niedawno musieliśmy się zmagać z pewnymi problemami tego typu, bo nie podobają się różnym państwom ościennym, że dzisiaj międzynarodowe korporacje płacą o 10 miliardów złotych więcej do budżetu państwa, a polscy przedsiębiorcy mali i średni płacą niższe podatki niż wcześniej. Oto chodzi w dobrej zmianie - dodał Mateusz Morawiecki.

"Prawdziwa demokracja"

- Drodzy włodarze Europy popatrzcie czym jest prawdziwa demokracja. 54 proc. frekwencji w wyborach samorządowych to jest włączenie wszystkich ludzi, którzy do tej pory czuli się odrzuceni - podkreślił premier.

Jak zaznaczył udział w tym "święcie demokracji" muszą mieć również mniejsze miasta powiatowe, gminy i wsie. - Czyli ci, którzy do tej pory czuli się w dużym stopniu na marginesie zmian. Ale my ich włączamy, zapraszamy ich, ja zapraszam do tej wielkiej wspaniałej zmiany, żeby ona toczyła się dalej - mówił szef rządu

- Chcę dzisiaj podziękować wszystkim wam, wszystkim państwu, za ten wielki wysiłek, setki spotkań tysiące uściśniętych rąk, setki tysięcy napotkanych ludzi i za te miliony głosów. To jest wasza zasługa, że oni nam zaufali i dzięki temu dalej możemy wprowadzać wielką głęboką wolnościową zmianę dla całej Polski - dodał premier.

jp