Marek Kuchciński: Polska i Węgry mówią prawdę w Brukseli
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński uważa, że Polska i Węgry, to kraje, które mówią prawdę w Brukseli i być może dlatego ich głos nie jest tam dobrze słyszany. - Mówimy o obronie interesów naszych obywateli, by byli traktowani tak samo jak Niemcy czy Francuzi - przekonywał.
2018-11-24, 21:50
Marek Kuchciński spotkał się w sobotę na zamku w Krasiczynie k. Przemyśla (Podkarpackie) z przewodniczącym Zgromadzenia Narodowego Węgier Laszlo Koverem. W sobotę wywiad z nimi przeprowadziła TVP Info. Kuchciński powiedział, że instytucjom unijnym wydaje się, że centralizując władzę, odbierając uprawnienia państwom członkowskim, narodowym członkowskim, znajdują w ten sposób receptę na kryzysy i dramaty, które sami wywołali.
- My mówimy "nie". Trzeba naprawiać instytucje unijne, trzeba uporządkować, trzeba wprowadzić więcej przejrzystości i zrozumienia dla podejmowanych decyzji i wszyscy będą jeszcze bardziej zadowoleni, gdy będziemy wspólnie pracowali - stwierdził. - Tamci nie chcą nas słuchać, my mówimy prawdę, szczerze, im w oczy - powiedział.
Przypomniał, że od niedawna Polska i Węgry zaczęły podnosić na forum międzynarodowym potrzebę powrotu do fundamentalnych wartości, na których cywilizacja europejska i Unia Europejska powstały - wartości chrześcijańskich. - Okazało się, że wielu w Europie tego nie rozumie - powiedział Kuchciński.
Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Węgier: władza powinna pochodzić od ludu
Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Węgier zapewnił, że tak jak w Polsce wyjście z UE jest wykluczone. - Traktujemy to jako obrazę ze strony złośliwych ugrupowań - dodał Kover. - Z drugiej strony odpowiadając na kwestie poruszone przez kanclerz Niemiec Angelę Merkel, że brukselska biurokracja próbuje utworzyć europejskie superpaństwo, to w takim samym stopniu ludzie odpowiadają na to przecząco - podkreślił.
Według Kovera inną kwestią są instytucje europejskie, które forsują pewne rozwiązania i próbują nam je narzucić. W jego ocenie to jest myślenie kolonialne dawnych krajów kolonialnych. - W przeciwieństwie do tego, ja uważam, że władza powinna pochodzić od ludu - od wyborców. Jest to myślenie bardziej demokratyczne niż ich myślenie - ocenił przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Węgier.
- Moim zdaniem Europa ma szansę umacniać się, Unia Europejska trwać dalej, jeżeli będzie Unią Europejską solidarnych, suwerennych państw, traktujących się poważnie, nie wykorzystujących innych - a więc na zasadzie równi z równymi, wolni z wolnymi - powiedział Kuchciński. - To jest podstawa dobrej i pozytywnej przyszłości UE, inaczej Europa będzie coraz słabsza - ocenił marszałek polskiego Sejmu.
Kover podkreślił, że węgierskie prawo nie pozwala na przekazywanie swojej suwerenności innym. Według niego spór Brukseli z Polską i Węgrami zakończy się po wyborach do Europarlamentu, a o demokracji i przyszłości UE zdecydują wyborcy.
- W przyszłym roku, w maju odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, które będą pierwszymi w historii całej Unii Europejskiej, w których narody będą decydować, czy pójdziemy w stronę państwa federalnego, czy też w stronę zachowania tożsamości narodowej - ocenił.
- Czy chcemy dokonać wymiany ludów w Europie i utworzymy populację bez kultury i tradycji, czy będziemy wspierać ruchy typu gender, czy obronimy wartości nie tylko chrześcijańskie - także o tym zdecydują mieszkańcy Unii Europejskiej - zapowiedział Kover.
Kuchciński: widzimy przyszłość UE jako unię suwerennych państw
Marek Kuchciński poparł to zdanie Kovera o sporze na temat przyszłości Unii Europejskiej. - My widzimy przyszłość Unii Europejskiej jako unię suwerennych, solidarnych państw. W Brukseli patrzą na to jako unię dwóch - trzech prędkości, strefy euro - dążą do dezintegracji UE. Na tym polegają nasze spory - powiedział w wywiadzie.
- Oni myślą kategoriami zupełnie abstrakcyjnymi i w interesie wyłącznie administracji i biurokracji zdekadentyzowanej. My myślimy w interesie narodów - podkreślił marszałek.
W Krasiczynie Kuchciński i Kover, który w latach 2000–01 był przewodniczącym Fideszu, od 1998 do 2000 ministrem służb specjalnych, a od 2010 kieruje Zgromadzeniem Narodowym Węgier, omawiali współpracę bilateralną między Polską i Węgrami oraz w ramach Grupy Wyszehradzkiej. Uczestniczyli też w inauguracyjnym posiedzeniu Międzynarodowej Rady Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka i wręczeniu nominacji jej członkom.
Na zamku Kuchciński i Kover spotkali się także z uczestnikami I Polsko-Węgierskiej Szkoły Liderów.
dn
REKLAMA