Turcja ostro potępia Izrael. Protest w Stambule
Turcja potępiła izraelski atak na konwój sześciu statków z pomocą dla Strefy Gazy. Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Ankarze stwierdziło, że był "nie do zaakceptowania".
2010-05-31, 11:44
Około 10 tysięcy Turków protestowało w poniedziałek w Stambule przeciwko atakowi Izraela na konwój statków z pomocą dla Strefy Gazy. W incydencie zginęło co najmniej 10 propalestyńskich działaczy, a kilkudziesięciu zostało rannych.
Demonstranci przeszli spod konsulatu Izraela w Stambule do głównego placu w mieście, wykrzykując hasła potępiające atak.
Wcześniej tego dnia manifestanci próbowali wedrzeć się do budynku tej placówki dyplomatycznej, lecz zostali powstrzymani przez policję. Następnie spalili izraelską flagę. Turecka telewizja nadaje bezpośredni przekaz z miejsca protestu.
Komandosi izraelscy przejęli w poniedziałek sześć statków, które chciały przełamać blokadę morską Strefy Gazy, by wwieźć tam pomoc humanitarną. Armia izraelska twierdzi, że propalestyńscy działacze zaczęli strzelać do żołnierzy z ostrej amunicji.
Jeden z izraelskich ministrów wyraził już ubolewanie z powodu ofiar śmiertelnych na pokładzie statków płynących z pomocą dla Strefy Gazy, przejętych wcześniej tego dnia przez izraelską marynarkę wojenną.
"Mogę jedynie wyrazić żal z powodu wszystkich zabitych" - powiedział w izraelskim radiu minister przemysłu, handlu i pracy Benjamin Ben-Eliezer.
ag
REKLAMA
REKLAMA