Portugalia: Frans Timmermans został kandydatem socjalistów na szefa KE

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans zapowiedział podczas zakończonego w sobotę w Lizbonie kongresu Partii Europejskich Socjalistów (PES), że będzie walczył o zapewnienie demokracji i wolności Polaków. Polityk został wybrany na kandydata socjalistów na szefa KE. 

2018-12-08, 20:49

Portugalia: Frans Timmermans został kandydatem socjalistów na szefa KE
Wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans. Foto: shutterstock/Alexandros Michailidis

W swoim wystąpieniu Timmermans przypomniał, że dwudniowy kongres europejskich socjalistów w stolicy Portugalii służył opracowaniu programu ugrupowania przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. 

Pierwszy wiceprzewodniczący KE ujawnił, że priorytetowym punktem manifestu wyborczego PES będzie walka z nacjonalizmami w Europie. Wśród swoich głównych planów Timmermans wymienił dążenie do odsunięcia od władzy obecnych ekip rządzących w Polsce i na Węgrzech. 

- Uroczyście obiecuję moim przyjaciołom w Polsce, że nigdy nie opuszczę narodu polskiego w jego walce o demokrację i wolność - powiedział Timmermans. 

Kandydat europejskich socjalistów na szefa KE wyraził przekonanie, że Polacy "chcą być Europejczykami i z dumą machać niebieską flagą z żółtymi gwiazdami". Dodał, że wierzy, iż Unia Europejska "reprezentuje dla nich wartości, w które wierzą". 

- Zwyciężymy również na Węgrzech! - zapewnił w swoim przemówieniu Timmermans, otrzymując od zgromadzonych uczestników kongresu gromkie brawa. 

Zjazd socjalistów

W zjeździe brali udział m.in. premierzy Portugalii, Hiszpanii, Słowacji i Malty - Antonio Costa, Pedro Sanchez, Peter Pellegrini i Joseph Muscat, a także wysoka przedstawiciel UE do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Federica Mogherini oraz wiceprzewodniczący KE Marosz Szefczovicz.

Lizbońskie spotkanie służyło nie tylko prezentacji kandydatury Fransa Timmermansa, obecnego wiceszefa KE, ale też rozpoczęciu prac nad manifestem, z jakim PES wystartuje w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego.

W sobotę pod koniec kongresu PES zaprezentowano również nowe władze tego ugrupowania. Po raz kolejny będzie mu przewodzić Bułgar Sergiej Staniszew.

Podczas kongresu PES przemawiali czterej europejscy premierzy obecni na imprezie: Antonio Costa, Pedro Sanchez, Peter Pellegrini i Joseph Muscat. W trakcie wystąpienia szefa rządu Malty doszło do skandalu z udziałem eurodeputowanej Any Gomes. Portugalska socjalistka przerwała odczyt Maltańczyka okrzykami: "Hańba, hańba! Popierasz skorumpowanych!".

W stronę Josepha Muscata, który nie przerwał swojego wystąpienia, Ana Gomes krzyknęła jeszcze nazwisko zamordowanej w 2017 roku maltańskiej dziennikarki Daphne Caruany Galizii. W kuluarach kongresu Gomes tłumaczyła, że premier Malty i wymiar sprawiedliwości tego kraju wciąż nie doprowadził do ukarania winnych morderstwa, a jej interwencja służyła zwróceniu uwagi na tę sprawę.

Przed rozpoczęciem kongresu PES Ana Gomes kontestowała w mediach społecznościowych obecność na zjeździe Muscata. W jednym ze swoich tweetów napisała: "Mam nadzieję, że nasza rodzina polityczna nie pozwoli na przemawianie Muscatowi, który utrzymuje w swoim rządzie przestępców z afery Panama Papers i blokuje proces w sprawie zamordowania Daphne Caruany Galizii".

Caruana Galizia, która zginęła w wyniku eksplozji bomby umieszczonej w jej aucie, zarzucała kilku czołowym politykom z Malty lokowanie pieniędzy w rajach podatkowych. Jako jedną z osób powiązanych z korupcją wskazywała żonę Muscata. Po zabójstwie dziennikarki jej syn stwierdził, że w morderstwo był zamieszany premier Malty.

msze

Polecane

Wróć do strony głównej