Wizyty w Katyniu przygotowywano od grudnia
Podczas lotu do Smoleńska zachowano wszystkie procedury dotyczące wizyt zagranicznych - zapewnił szef MSWiA Jerzy Miller. Jak mówił wiceszef MSZ Jacek Najder, wizyty premiera i prezydenta w Katyniu przygotowywano od kilku miesięcy.
2010-06-11, 12:48
Przedstawiciele MSWiA, MON oraz BOR udzielają informacji połączonym sejmowym komisjom - administracji oraz spraw zagranicznych na temat zachowania procedur w przygotowaniu prezydenckiej wizyty 10 kwietnia.
Lotniska zapasowe
Wiceszef dyplomacji Jacek Najder mówił, że wizyty prezydenta i premiera w Katyniu były przygotowywane od grudnia zeszłego roku.
Najder zapewnił, że przygotowano lotniska zapasowe. Dodał, że na zapasowych portach lotniczych nie zabezpiecza się kolumn i ochrony BOR. Nie są to lotniska zapasowe z punktu widzenia kontynuowania dalszej wizyty, a wyłącznie z punktu widzenia bezpieczeństwa lotu.
Jacek Najder zaznaczył, że żadne państwo - w przypadku lotnisk zapasowych - nie organizuje w tych miejscach rezerwowych kolumn i ochrony dla najważniejszych osób w państwie.
REKLAMA
Teczka zadaniowa
Generał Marian Janicki - szef BOR - zaznaczył, że był na bieżąco informowany o przygotowaniach do wizyty. Zapewnił, że były stałe konsultacje z Rosjanami w tej sprawie.
Generał został też poinformowany o założeniu tzw. teczki zadaniowej - to w niej wpisywane były konkretne ustalenia i działania, które były realizowane. Zastrzegł, że o szczegółach planu nie może mówić, gdyż jest to dokument tajny.
Tajemnica śledztwa
Generał BOR Marian Janicki powiedział, że w tej chwili trwa śledztwo prokuratorskie i oficerowie, którzy byli na miejscu katastrofy, będą przesłuchiwani. Dlatego nie mogą się teraz na ten temat wypowiadać.
Jak poinformował pierwsze spotkanie z udziałem funkcjonariuszy odbyło się w styczniu bieżącego roku w siedzibie Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Zastępca szefa BOR płk Paweł Bielawny powiedział, że grupa przygotowawcza pojechała na miejsce 5 kwietnia; byli to ci sami funkcjonariusze, którzy zabezpieczali wizytę premiera. Meldunek o składzie delegacji BOR otrzymało od prezydenckiej ochrony 25 marca.
REKLAMA
Postępowano zgodnie z instrukcją
Wiceszef MSWiA Jerzy Miller poinformował posłów, że przygotowania i zabezpieczenie wizyty odbyło się zgodnie z instrukcją z 2009 roku. Zastrzegł, że ponieważ posiedzenie jest jawne, nie będzie mógł przedstawić szczegółów objętych klauzulą tajności.
Minister Jerzy Miller podkreślił, że nie będzie polemizował z doniesieniami medialnymi. Zaznaczył jednak, że chce mówić o faktach - o tych, których można, bo im więcej faktów, tym mniej spekulacji. Jego zdaniem ważnym faktem w tej dyskusji było opublikowanie stenogramów z czarnych skrzynek samolotu. Według szefa MSWiA jest to precedensem w tego typu katastrofach.
REKLAMA