Kulisy spraw. Prezes PGNiG o wyroku TSUE ws. gazociągu OPAL
- Zwykle nie komentujemy takich wyroków, ale ten wyrok jest dla nas korzystny. Powołano się na ustęp solidarności energetycznej. Udało nam się namówić polski rząd do złożenia pozwu we własnym zakresie i ostatecznie ten wyrok jest między KE a Polską - powiedział w Polskim Radiu 24 Piotr Woźniak, prezes zarządu PGNiG.
2019-09-13, 18:43
Posłuchaj
Gość Polskiego Radia 24 odniósł się do wyroku ws. gazociągu OPAL. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej unieważnił decyzję z 2016 roku, zezwalającą na większe wykorzystanie przepustowości rurociągu przez rosyjski Gazprom. Uznano, że została wydana z naruszeniem zasady solidarności energetycznej.
- Konsekwencją tego wyroku powinno być to, że należy go wykonać natychmiast i bezzwłocznie, do czego nie doszło. Oznacza to, że wyrok UE został w ten sposób podważony. To duże zaskoczenie, zwłaszcza że jeszcze trzy lata temu TSUE pouczył Niemcy, że wyroki wykonuje się zgodnie z ich orzeczeniem. Mamy do czynienia z precedensem, kiedy to ten wyrok rozszedł się po całym świecie, a Niemcy nie są zdolne lub nie chcą wyegzekwować wyroku TSUE, który jest obarczony klauzulą natychmiastowej wykonalności - zaznaczył.
Powiązany Artykuł
Wiceszef KE o orzeczeniu ws. gazociągu Opal: powinno być wdrożone ze skutkiem natychmiastowym
Jak stwierdził gość Polskiego Radia 24, Unia Europejska powinna być bardziej stanowcza wobec egzekucji wyroku. - Słuchamy różnych pouczeń UE, a tutaj nie jest ona w stanie zdyscyplinować Niemiec do wykonania wyroku. To paradoks. Ograniczenie powinno nastąpić natychmiast. Trzy dni powinny w zupełności wystarczyć na wykonanie wyroku. Okazuje się jednak, że mamy do czynienia z karygodną nieumiejętnością - podkreślił.
Presja "Gazpromu"
REKLAMA
- Składaliśmy pozew we własnym interesie. Braliśmy pod uwagę interesy ukraińskie, ale w pierwszej kolejności chodziło o nas. Od trzech lat Gazprom, a potem Federacja Rosyjska zapowiadali zamknięcie przesyłu gazu przez Ukrainę z końcem 2019 r. Wygląda to bardzo prawodpodobnie zwłaszcza, że Ukraina od 2016 r. w ogóle nie odbiera rosyjskiego gazu. Konsekwencja takiego działania Rosji byłaby dla Polski niedobra. Gdyby to nastąpiło, to dostawy z długoletniego kontraktu z Gazprom jaki jeszcze mamy, to spowodowałoby poważne komplikacje w naszym systemie przesyłowym - stwierdził prezes PGNiG.
<<CZYTAJ TAKŻE>> Ekspert: werdykt sądu ws. gazociągu OPAL krzyżuje rosyjskie plany gazowe
- Jeżeli teraz zostanie wykonany wyrok ws. OPAL, 12,5 mld metrów sześciennych gazu musi znaleźć inną drogę, a to by oznaczało być może przepływ przez Ukrainę. Tak więc zamknięcie przesyłu przez Ukrainę przez Gazprom prawdopodobnie się nie zdarzy. Ten wyrok znakomicie poprawia sytuację Ukrainy - zaznaczył Piotr Woźniak.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
REKLAMA
Rozmawiał Radosław Jankiewicz
Polskie Radio 24/pkr
------------------------------------
Data emisji: 13.09.2019
REKLAMA
Godzina emisji: 19.10
REKLAMA