Operator gazociągu Opal ogranicza przesył Gazpromu. Efekt orzeczenia TSUE
Operator gazociągu Opal, lądowej odnogi Nord Stream poinformował, że od jutra od szóstej rano ogranicza przesył gazu i rosyjski Gazprom nie będzie mógł korzystać z większych możliwości przepustowych.
2019-09-13, 19:56
Posłuchaj
To wypełnienie wtorkowego orzeczenie Sądu Unii Europejskiej. Sędziowie z Luksemburga przyznali Polsce racje i unieważnili decyzję z 2016 roku, zezwalającą na większe wykorzystanie przepustowości rurociągu przez rosyjski Gazprom. Uznali, że została ona wydana z naruszeniem zasady solidarności energetycznej.
Powiązany Artykuł
Ekspert OSW: wyrok ws. OPAL-u otwiera nowe możliwości walki z Nord Stream 2
Trzy dni po ogłoszeniu decyzji przez unijny sąd niemiecki regulator nakazał ograniczenie przesyłu gazu przez OPAL zgodnie z orzeczeniem i zarządził odwołanie aukcji. "Moce, które dotyczy wyrok, nie mogą zostać wprowadzane do obrotu ani wykorzystane" - brzmi oświadczenie niemieckiego regulatora.
Zagroził on też karami, jeśli firmy nie zastosują się do wyroku. Operator gazociągu Opal kilka godzin później poinformował, że przestanie używać części zdolności przesyłowych. A to oznacza, że sytuacja powraca do tej sprzed 2016 roku, kiedy Komisja Europejska pozwoliła Gazpromowi na większe wykorzystanie mocy przesyłowych rurociągu Opal.
REKLAMA
Teraz rosyjski monopolista może korzystać tylko z 50 procent. O to zabiegała Polska, która zaskarżyła decyzję Komisji uznając ją jako zagrażającą bezpieczeństwu energetycznemu naszego regionu i całej Unii.
fc
REKLAMA