Napieralski spotka się ponownie z Komorowskim
Będzie kolejne spotkanie Komorowski-Napieralski. Szef SLD waha się wciąż, czy przekazać poparcie z I tury kandydatowi Platformy na prezydenta. Chce najpierw porozmawiać z wyborcami.
2010-06-24, 17:54
Będzie kolejne spotkanie Komorowski-Napieralski. Szef SLD waha się wciąż, czy przekazać poparcie z I tury kandydatowi Platformy na prezydenta. Chce najpierw porozmawiać z wyborcami.
Szef SLD Grzegorz Napieralski poinformował po czwartkowej rozmowie z kandydatem PO na prezydenta Bronisławem Komorowskim, że kolejne spotkanie odbędzie się w przyszłym tygodniu. Po nim lider Sojuszu ma podjąć decyzję w sprawie ewentualnego poparcia w II turze.
"To było dobre spotkanie, ale - co najważniejsze - szukaliśmy wspólnych punktów, a nie różnic" - podkreślał Napieralski.
Szef SLD przypomniał, że od kilku dni spotyka się ze swymi wyborcami, by poznać ich opinię w sprawie tego, czy powinien przed II turą wyborów poprzeć któregoś z kandydatów - Komorowskiego (PO) lub prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Spotkanie z kandydatem PiS?
Grzegorz Napieralski mówił, że Marszałek Sejmu przedstawił mu swoją wizję sprawowania prezydentury. Zaznaczył, że jego poglądy różnią się w kilku kwestiach od poglądów Komorowskiego.
Napieralski pytany o to czy spotka się także z Jarosławem Kaczyńskim, odpowiedział, że jeśli kandydat PiS wyrazi taką chęć, to przyjmie zaproszenie do rozmowy.
Lider PiS na pytanie, czy możliwe jest jego spotkanie z szefem SLD ws. poparcia go w II turze, odpowiedział krótko: "Zobaczymy, wszystko przed nami".
REKLAMA
Wspólne punkty
Sztab wyborczy Bronisław Komorowskiego przekonywał wcześniej, że poglądy kandydata PO na prezydenta oraz Grzegorza Napieralskiego są w wielu kwestiach zbieżne.
Jak podkreślił szef sztabu Sławomir Nowak, obaj kandydaci popierają parytety dla kobiet oraz refundowanie z budżetu państwa zapłodnienia in vitro. Dodał, że do omówienia z ekspertami pozostaje kwestia odstąpienia od Protokołu Brytyjskiego, Dotyczy on ograniczeń w stosowaniu przepisów Karty Praw Podstawowych dla obywateli Wielkiej Brytanii i Polski.
REKLAMA