Prezydent: Kornel Morawiecki chciał wolnej, niepodległej Polski

2019-10-05, 15:11

Prezydent: Kornel Morawiecki chciał wolnej, niepodległej Polski
Prezydent RP Andrzej Duda oraz premier RP Mateusz Morawiecki podczas mszy żałobnej w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie po śmierci marszałka seniora Kornela Morawieckiego. Foto: PAP/Radek Pietruszka

- Kornel Morawiecki chciał wolnej, niepodległej Polski, nie godził się na żadną inną; był pod tym względem niezłomny - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas mszy pogrzebowej przywódcy "Solidarności Walczącej".

Posłuchaj

Prezydent Andrzej Duda o Kornelu Morawieckim (IAR)
+
Dodaj do playlisty
  • - Kornel Morawiecki chciał wolnej, niepodległej Polski - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas mszy pogrzebowej przywódcy "Solidarności Walczącej"
  • - Kornel Morawiecki doskonale rozumiał, co znaczy demokracja i wspólnota - podkreślił
  • - Mimo że czekało go więzienie dalej tutaj. Chciał zostać w swoim kraju, w Polsce. Chciał walczyć - przypomniał Andrzej Duda, gdy wspominał opozycyjną działalność Kornela Morawieckiego

Prezydent na początku swego wystąpienia przytoczył fragment wystąpienia, które Kornel Morawiecki jako marszałek senior wygłosił na inauguracyjnym posiedzeniu Sejmu VIII kadencji 12 listopada 2015 roku.

Powiązany Artykuł

Kornel Morawiecki 663 kopia.jpg

Prezydent wspominał też, że na banerze rozwiniętym m.in. przez Kornela Morawieckiego podczas pierwszej pielgrzymki papieża Jana Pawła II do Polski w 1979 roku było napisane: "Wiara, niepodległość".

- Ludzie się dziwili, nikt wtedy nie ośmielał się tak ostro występować. Niepodległość, czyli żądamy niepodległości, czyli Polska nie jest niepodległa - mówił prezydent.

CZYTAJ TAKŻE: Pogrzeb Kornela Morawieckiego. Rozpoczynają się uroczystości na Powązkach >>>

Jak podkreślił, Kornel Morawiecki miał jasno sprecyzowany pogląd: "kraj, w którym nie z naszej woli stacjonuje kilkaset tysięcy obcych żołnierzy, w którym władze są dyktowane z innego wielkiego mocarstw, gdzie władze dostają rozkaz, co mają robić, to nie jest kraj niepodległy".

- On chciał wolnej Polski, on chciał niepodległej Polski, nie godził się na żadną inną. Był pod tym względem niezłomny. Był wyśmiewany, atakowany, krytykowany, był więziony, deportowany właśnie dlatego, że chciał Polski niepodległej i nie godził się na żadne kompromisy - oświadczył Andrzej Duda.

"Doskonale rozumiał, co znaczy demokracja"

- Kornel Morawiecki doskonale rozumiał, co znaczy demokracja i wspólnota; rozumiał, że wspólnym działaniem najprędzej zbudujemy rzeczywiście niepodległą Rzeczpospolitą, której tak bardzo pragnął; ma ją dzisiaj, walnie się do niej przyczynił - mówił prezydent Andrzej Duda.

W swoim wystąpieniu podczas uroczystości pogrzebowych marszałka seniora prezydent wskazywał, że Kornel Morawieckiej nie był nigdy nazywany członkiem opozycji demokratycznej, a opozycji antykomunistycznej.

CZYTAJ TAKŻE: Abp Marek Jędraszewski: Kornel Morawiecki podjął trud, aby nieść Polskę jak żagiew >>>

- Można się uśmiechnąć, że z tego punktu widzenia patrząc Rzeczpospolita rozumiana jako jej naród i społeczeństwo uczyniła zadość Kornelowi Morawieckiemu, albowiem wtedy, kiedy on po raz pierwszy wszedł do polskiego Sejmu (...), nie wybrano do niego pogrobowców partii komunistycznej, ludzie ich odrzucili - powiedział prezydent.

Podkreśli przy tym, że mimo tego, co Kornel Morawiecki przeszedł w życiu, miał szacunek do każdego. - On, człowiek tak niezwykle doświadczony - prześladowaniem, wyśmiewaniem, brakiem szacunku - doskonale rozumiał, co to znaczy wolność gromadzenia się, wolność wypowiedzi, wolność słowa, demokracja i wspólnota - mówił prezydent.

Powiązany Artykuł

kornelmorawiecki1200.jpg

- I że właśnie wspólnym działaniem najprędzej zbudujemy silne państwo, niepodległą rzeczywiście Rzeczpospolitą, której tak bardzo pragnął. Ma ją dzisiaj. Walnie się do niej przyczynił" - dodał Andrzej Duda.

"Nie można nie szanować Kornela Morawieckiego"

- Nie można nie szanować Kornela Morawieckiego, jego niezłomności, jego patriotyzmu, jego walki - mówił prezydent Andrzej Duda podczas mszy pogrzebowej marszałka seniora Sejmu VIII kadencji.

Prezydent zwracał uwagę, że do historii przeszedł materiał filmowy, na którym widać, jak funkcjonariusze SB ciągną Kornela Morawieckiego do samolotu, by go wysłać do Wiednia, poza granice kraju. - A on się nie godził, mimo że czekało go więzienie dalej tutaj. Chciał zostać w swoim kraju, w Polsce. Chciał walczyć - mówił Duda.

Jak dodał, Kornel Morawiecki nigdy nie pogodził się z okrągłym stołem. Prezydent przypomniał, że w 1991 r. w czasie kampanii parlamentarnej demonstracyjnie wywrócił model okrągłego stołu.

CZYTAJ TAKŻE: Wdowa po Janie Olszewskim: cieszę się, że Kornel Morawiecki spocznie obok mojego męża >>>

- Można się z nim nie zgadzać. Można dyskutować patrząc z perspektywy tych 30 czy 40 lat na drogę naszej historii i dyskutować o tym, jaką drogą rzeczywiście powinniśmy byli iść. Można dyskutować, ale nie można go nie szanować - mówił prezydent.

- Nie można nie szanować Kornela Morawieckiego, jego niezłomności, jego patriotyzmu, jego walki - podkreślił Duda.

"Gotowy do służby"

- Kornel Morawiecki do ostatniej chwili był gotowy do służby, a służba ta była doceniana - powiedział podczas mszy pogrzebowej marszałka seniora Sejmu VIII kadencji prezydent Andrzej Duda. Dobrze się pan zasłużył Rzeczpospolitej - podkreślił prezydent.

Powiązany Artykuł

PAP Morawiecki Kornel 1200.jpg

Andrzej Duda przywołał sytuację, kiedy w czasie protestu pod Sejmem Kornelowi Morawieckiemu - jako marszałkowi seniorowi - zablokowano drogę. Kiedy policja pytała Kornela Morawieckiego, czy chce wnieść skargę na protestujących, zaprzeczył. Duda wspomniał, że Kornel Morawiecki mówił wtedy, że ludzie mają prawo mieć swoje poglądy i wyrażać je. - Takiej właśnie Polski pragnął i taką Polskę budował - powiedział prezydent.

- Jednocześnie miał jasne przekonanie, kto powinien nią rządzić - mówił Duda. I dodał, że Kornel Morawiecki chciał startować w wyborach, chciał sprawować władzę, chciał Polskę zmieniać, chciał uczestniczyć w tym procesie. - Uważał to za ważne do samego końca, do ostatniej swojej chwili - zaznaczył prezydent.

- Cały czas, do ostatniej chwili, był gotowy do służby - podsumował.

- Wielce szanowny panie marszałku seniorze! Dobrze się pan zasłużył Rzeczpospolitej. Ta pana służba jest doceniania. Ja panu z całego serca w imieniu RP dziękuję. Spoczywaj w pokoju, cześć twojej pamięci - zakończył prezydent.

pkur


Polecane

Wróć do strony głównej