Rosja boi się szpiegów z Izraela
Rosja nie zgodziła się na otwarcie w Nowosybirsku izraelskiego centrum kultury. Obawia się, że będzie ono prowadzić działaność szpiegowską.
2010-07-01, 16:28
W tym trzecim co do wielkości mieście Rosji, mieszka 12 tysięcy Żydów.
Centrum kultury miała prowadzić organizacja współpracy Nativ. W czasie Zimnej Wojny jej zadaniem było utrzymywanie kontaktów z Żydami z bloku wschodniego. Zachęcała ich do emigracji do Izraela oraz zbierała informacje wywiadowcze. Z działalności tej miała zrezygnowac w latach 90., gdy otrzymała oficjalne pozwolenie na operowanie w Rosji. W ostatnich latach rozważano jej zamknięcie.
Izraelski minister spraw zagranicznych Awigdor Liberman, po objęciu stanowiska, dofinansował Nativ i postanowił otworzyć centrum kultury w Nowosybirsku. Do projektu po raz kolejny przekonywał szefa rosyjskiej dyplomacji, podczas jego wizyty w Tel Awiwie. Argumentował, że organizacja będzie jedynie zapobiegać asymilacji Żydów. Siergiej Ławrow odrzucił pomysł. Według źródeł rządowych Moskwa obawia się, że centrum stanie się bazą izraelskich szpiegów.
rr
REKLAMA
REKLAMA