Wybory w Brukseli pod szczególnym nadzorem
Polski konsulat w Brukseli, gdzie w pierwszej turze wyborów prezydenckich doszło do fałszerstw, będzie dziś uważnie obserwowany.
2010-07-04, 07:24
Tak zapowiada konsul Piotr Wojtczak.
Przed dwoma tygodniami, po przeliczeniu głosów okazało się, że z urny wyciągnięto 98 kart więcej niż wydano. Komisja wyborcza została odwołana, a nowa zapowiada, że zrobi wszystkom, by fałszerstwa się nie powtórzyły - podkreśla konsul w rozmowie z Polskim Radiem.
„Zarówno przewodniczący jak i cały skład komisji będzie bardzo szczególnie przyglądał się całemu procesowi wyborczemu i mam nadzieję, że już nic nie wydarzy" - dodał Piotr Wojtczak.
W polskim konsulacie jest jedna z trzech komisji wyborczych utworzonych na terenie Belgii. Rodacy mogą głosować też w Stałym Przedstawicielstwie Polski przy Unii Europejskiej w Brukseli oraz w polskiej szkole w Antwerpii.
W drugiej turze w Belgii ma zagłosować jeszcze więcej osób niż przed dwoma tygodniami. Chęć udziału w wyborach zgłosiła rekordowa liczba prawie 10 tysięcy osób.
REKLAMA
rr
REKLAMA