Niebezpiecznie w Tatrach. "Gdybym był turystą, to nie wychodziłbym w góry"

- Warunki są kiepskie. Pada, jest mgła. W ostatnim czasie spadło trochę śniegu. Gdybym ja był turystą, to nie wychodziłbym w góry - powiedział ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Krzysztof Długopolski.

2019-11-13, 11:57

Niebezpiecznie w Tatrach. "Gdybym był turystą, to nie wychodziłbym w góry"
Zimowa aura w Kuźnicach. Foto: PAP/Grzegorz Momot

Krzysztof Długopolski podkreślił, że trudna sytuacja związana jest także z wtorkowym wiatrem - w Tatrach jego prędkość miejscami przekraczała 200 km/h.

Powiązany Artykuł

Shutterstock Beskidy Babia Góra 1200.jpg
Turyści zgubili się w Beskidach. Akcja ratunkowa GOPR trwała cztery godziny

Zgodnie ze środowym komunikatem Tatrzańskiego Parku Narodowego, warunki turystyczne w górach są niekorzystne. Na skutek silnego wiatru na niektórych szlakach zalegają gałęzie i pojedyncze drzewa, które są na bieżąco usuwane. Z powodu intensywnych opadów deszczu wszystkie szlaki są bardzo mokre, w niektórych miejscach stoi na nich woda.

Wiatr Halny wytopił znaczną część śniegu, niemniej jednak zalega on jeszcze w wyższych partiach Tatr, powyżej schronisk. Na szlakach jest bardzo ślisko. W niższych partiach gór są duże ilości błota, zwłaszcza w rejonie Doliny Chochołowskiej. Obowiązuje też zagrożenie lawinowe.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] TOPR - bohaterstwo jest ich zawodem

REKLAMA

- Należy pamiętać, że listopadowe dni są wyjątkowo krótkie. Słońce zachodzi już około godziny 16:00. Wycieczkę trzeba zaplanować tak, aby powrócić ze szlaku przed zmrokiem - przypomina w komunikacie TPN.

paw/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej