Skuteczniejsza ochrona dzieci przed pornografią. Jest projekt

2019-12-11, 15:53

Skuteczniejsza ochrona dzieci przed pornografią. Jest projekt
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock

Stowarzyszenie Twoja Sprawa zaprezentowało projekt przepisów mających skuteczniej chronić dzieci przed pornografią. Prace zespołu roboczego trwały od listopada 2018 roku.

Przepisy mają na celu ochronę dzieci i nie zakazują udostępniania pornografii osobom dorosłym. Część rozwiązań projektu – jak poinformowali w środę jego autorzy – opiera się na postulatach wyrażonych m.in. w nowej dyrektywie o audiowizualnych usługach medialnych, którą Polska będzie musiała implementować do września 2020 r.

Chodzi przede wszystkim o nałożenie na dostawców pornografii obowiązku wdrożenia skutecznych narzędzi weryfikacji wieku.

Projekt zawiera definicję tzw. kwalifikowanych treści pornograficznych, ustanawia instytucję współregulatora, w którego ramach mają być reprezentowane różne organizacje chroniące dzieci, organizacje przedsiębiorców i podmioty zajmujące się ochroną prawa do prywatności. Rolą współregulatora – jak podano – będzie m.in. wskazywanie, które podmioty naruszają przepisy i wnioskowanie o podjęcie działań przez odpowiedni organ regulacyjny.

Powiązany Artykuł

Czy pornografia uzależnia tak samo jak narkotyki?
Dzieci mają nieograniczony dostęp do pornografii. Nowa kampania ostrzega rodziców

"Pornografia może prowadzić do dysfunkcji seksualnych"

Najważniejszą częścią prac zespołu było – jak akcentuje członek zarządu Stowarzyszenia Twoja Sprawa Urszula Sowińska – wypracowanie najbardziej skutecznych narzędzi ochrony dzieci przy uwzględnieniu takich wartości, jak wolność gospodarcza, prawo do prywatności czy swoboda wypowiedzi.

STS podkreśla, że pornografia może mieć bardzo negatywny wpływ na dzieci i młodzież. Dostępne badania potwierdziły, że korzystanie z pornografii przez dzieci i młodzież może prowadzić nie tylko do uzależnienia, ale także do dysfunkcji seksualnych.



Stowarzyszenie, powołując się na badania Instytutu Profilaktyki Zintegrowanej na grupie ponad 10 tys. uczniów w wieku od 14 do 16 lat, wskazuje, że 10,2 proc. chłopców w tej grupie wiekowej ogląda pornografię od 3 do 5 razy w miesiącu, prawie 10 proc. robi to od sześciu do 10 razy w miesiącu, niemal 11 proc. od 11 do 30 razy w miesiącu, a co najmniej raz dziennie ogląda ją aż 11,3 proc. chłopców. Pornografię oglądają także dziewczynki, ale rzadziej.

Łącznie, jak czytamy w raporcie, "wśród dzieci w wieku 14-16 lat blisko 60 proc.chłopców i ponad 20 proc. dziewcząt przyznaje się do oglądania pornografii". Podkreślono, iż "to nie jest kwestia przypadkowych kontaktów, tylko regularnego dostępu do treści pornograficznych".

Częstotliwość celowego kontaktu dzieci z treściami pornograficznymi w ciągu ostatnich 30 dni. (Źródło: materiały Stowarzyszenia Twoja Sprawa) Częstotliwość celowego kontaktu dzieci z treściami pornograficznymi w ciągu ostatnich 30 dni. (Źródło: materiały Stowarzyszenia Twoja Sprawa)

STS podnosi, że polskie dziecko pierwszy kontakt z pornografią ma średnio przed ukończeniem 12 lat, a wiele z takich dzieci "jest regularnymi konsumentami pornografii".

Smartfony pogłębiają problem

Stowarzyszenie wskazuje też na rozpowszechnienie smartfonów, które ułatwia dostęp do pornografii. "Dla najmłodszego pokolenia smartfon staje się podstawowym narzędziem korzystania z internetu" - czytamy w raporcie.

"Każde dziecko może w dowolnej chwili wejść na strony pornograficzne z dowolnego urządzenia" - przestrzega STS. Podkreślono, że 25,3 proc. rodziców nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie treści oglądają ich dzieci w internecie.

"Efekt eskalacji"

Twoja Sprawa zaznacza, że łatwy dostęp do tego typu treści może się negatywnie odbić na życiu seksualnym w przyszłości.

"U osób korzystających z pornografii zauważa się efekt eskalacji, to znaczy potrzebę sięgania po coraz bardziej ekstremalne treści. Mózg dostosowuje się do bodźców, które wcześniej sprawiały przyjemność i aby osiągnąć ponownie zaspokojenie, sięga się po coraz mocniejsze stymulanty" - czytamy w raporcie.

STS wskazuje również na konsekwencję, jaką jest obniżona satysfakcja "we współżyciu z realnym partnerem/partnerką".

"Merytoryczna dyskusja"

Prace zespołu roboczego trwały ponad rok. STS podnosi, że zostały do nich zaproszone takie podmioty, jak Instytut Wymiaru Sprawiedliwości (jednostka badawcza Ministerstwa Sprawiedliwości), Rzecznik Praw Obywatelskich, Rzecznik Praw Dziecka, Ministerstwo Cyfryzacji, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji, IAB Polska, Fundacja Panoptykon, NASK i Związek Dużych Rodzin 3 plus.

Cytowany w materiałach prasowych Stowarzyszenia dyrektor Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości dr Marcin Wielec ocenił, że dyskusja prowadzona w zespole roboczym była bardzo merytoryczna.

kad

Polecane

Wróć do strony głównej