MSZ o słowach Putina: nawiązał do propagandowego przekazu z czasów totalitaryzmu stalinowskiego
Ministerstwo Spraw Zagranicznych opublikowało oświadczenie ws. słów wypowiedzianych przez prezydenta Rosji Władimira Putina. Resort nazywa jego słowa "stalinowską propagandą".
2019-12-26, 14:18
Sam Putin odnosił się do wrześniowej rezolucji Parlamentu Europejskiego dot. wybuchu II wojny światowej, w której wskazano pakt Ribbentrop-Mołotow jako bezpośrednią przyczynę jej wybuchu.
Powiązany Artykuł
MSZ odpowiada na słowa Putina o II wojnie światowej. "Fałszywy obraz wydarzeń"
Kłamstwa Putina
Prezydent Rosji stwierdził, że wybuch II wojny był spowodowany paktem monachijskim z 1938 roku, a nie paktem Ribbentrop-Mołotow. Uznał dodatkowo, że Polska wykorzystała porozumienie z Monachium, aby zagarnąć dla siebie część Zaolzia. Mówił również, że we wrześniu 1939 roku „Armia Czerwona nie walczyła z Polakami”.
Stanowisko Putina spotkało się ze zdecydowaną odpowiedzią Ministerstwa Spraw Zagranicznych. "Z niepokojem i niedowierzaniem odnotowujemy wypowiedzi przedstawicieli władz Federacji Rosyjskiej, w tym Prezydenta Władimira Putina dotyczące genezy i przebiegu II wojny światowej, które prezentują fałszywy obraz wydarzeń. Nawiązują one do propagandowego przekazu z czasów totalitaryzmu stalinowskiego, który potępił przecież już nawet sowiecki przywódca Nikita Chruszczow. Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP pragnie przypomnieć najważniejsze fakty dotyczące polskiej polityki zagranicznej w okresie przedwojennym oraz stosunków ze Związkiem Sowieckim, a także informacje dotyczące polskich ofiar sowieckiego aparatu represji w czasie II wojny światowej" - czytamy w oświadczeniu MSZ.
Grupa ds. trudnych
W dalszej części resort przybliża prawdę historyczną i wydarzenia z okresu poprzedzającego II wojnę światową oraz jej początki.
REKLAMA
"Strona polska stoi na stanowisku, że właściwą drogą polsko-rosyjskiego dialogu historycznego jest wznowienie prac Grupy ds. Trudnych, która ma swoje osiągnięcia, w tym ustalenia dotyczące roli Związku Sowieckiego w wybuchu II wojny światowej. Słowa prezydenta Federacji Rosyjskiej są zaprzepaszczeniem wspólnej pracy polskich i rosyjskich ekspertów, ale także dorobku jego poprzedników – Michaiła Gorbaczowa i Borysa Jelcyna, którzy mimo trudności starali się szukać drogi prawdy i pojednania w stosunkach polsko-rosyjskich. Rzetelne i krytyczne spojrzenie na historię, w miejsce propagandy, pozwoliłoby też oddać hołd milionom ofiar stalinowskich represji, także po stronie rosyjskiej" - podsumowuje ministerstwo.
dcz/gov.pl
REKLAMA