Tragedia w Bukowinie Tatrzańskiej. Matka i córka nie żyją, 21-latka w bardzo złym stanie
- Po tragicznym wypadku w Bukowinie Tatrzańskiej nie żyje 15-letnia dziewczyna i jej 52-letnia matka. Do szpitali trafili 21-latka w ciężkim stanie, 16-latek z obrażeniami głowy i mężczyzna - najprawdopodobniej ojciec rodziny - powiedział rzecznik małopolskiej policji Sebastian Woźniak.
2020-02-10, 11:34
Posłuchaj
Komendant PSP w Zakopanem o wypadku w Bukowinie Tatrzańskiej (IAR)
Dodaj do playlisty
Powiązany Artykuł
- Stan zdrowia 21-letniej kobiety, która została w poniedziałek przygnieciona zerwanym pod naporem wiatru dachem w Bukowinie Tatrzańskiej, jest bardzo zły - powiedziała wicedyrektorka szpitala powiatowego w Nowym Targu Aleksandra Chowaniec.
21-latka to córka zmarłej wskutek wypadku kobiety, której druga, 15-letnia córka, również zginęła przygnieciona zerwanym dachem.
- Pacjentka trafiła do nas w stanie bardzo ciężkim, po reanimacji. Przebywa na oddziale intensywnej terapii. Przeszła badania tomograficzne głowy i klatki piersiowej oraz brzucha. Niestety, jej stan jest bardzo zły. Badanie wykazało, że kobieta ma bardzo rozległe obrażenia wielonarządowe, więc rokowanie jest na tą chwilę bardzo złe - wyjaśniła Chowaniec.
REKLAMA
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Sztorm Ciara i orkan Sabina uderzyły w północną Europę
Dach spadł na cztery osoby
Tuż przed godz. 11 podmuch wiatru zerwał dach z wypożyczalni sprzętu narciarskiego na Rusińskim Wierchu w Bukowinie Tatrzańskiej.
Dach spadł wprost na cztery osoby. Kolejny poszkodowany to 16-latek, który z lżejszymi obrażeniami trafił do szpitala w Zakopanem. Z informacji przekazanych przez policję wynika, że chłopak jest spokrewniony z innymi ofiarami wypadku.
Piątym poszkodowanym jest mąż zmarłej kobiety, który po urazie psychicznym również trafił do szpitala. Wszyscy poszkodowani to turyści, którzy przyjechali na zimowy wypoczynek z Warszawy.
REKLAMA
Działania prokuratury
Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności wypadku. Zawiadomiony został również Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który zbada, czy wypożyczalnia była postawiona zgodnie ze sztuką budowlaną.
Z relacji świadków wynika, że dach został zerwany z pawilonu o drewnianej konstrukcji, w którym mieściła się wypożyczalnia i serwis sprzętu narciarskiego. Siła wiatru była tak duża, że zadaszenie przeleciało kilkadziesiąt metrów i spadło w pobliżu górnej stacji wyciągu krzesełkowego na Rusińskim Wierchu.
TVP Info
TOPR apeluje
W Tatrach w nocy z niedzieli na poniedziałek zaczął wiać huraganowy wiatr, który na szczytach osiąga prędkość do 105 km na godzinę. TOPR apeluje o rezygnację z wszelkich wyjść w góry.
REKLAMA
"Prosimy o rezygnację z wyjść w góry! Ponad granicą lasu poruszanie się może być niemożliwe, a w lasach śmiertelnym zagrożeniem mogą być łamiące się drzewa" – napisali w komunikacie ratownicy TOPR.
W poniedziałek rano IMGW utrzymał ostrzeżenie II stopnia przed silnym wiatrem dla niemal całego kraju, a dla południowych powiatów woj. dolnośląskiego oraz podkarpackiego alert III stopnia.
dn
REKLAMA