"USA nie będą płacić za ochronę Harry'ego i Meghan". Donald Trump dementuje
Prezydent USA Donald Trump wykluczył możliwość płacenia przez Stany Zjednoczone za ochronę brytyjskiego księcia Harry'ego oraz jego żony Meghan Markle. Para według medialnych doniesień zamieszkała w Los Angeles.
2020-03-30, 00:54
W odpowiedzi Harry i Meghan oświadczyli, że "nie mają planów, by prosić rząd USA o środki na ochronę". Poinformowali też o zawarciu prywatnych umów dotyczących ich ochrony.
Powiązany Artykuł
Trump: nie pozwolimy koronawirusowi wyrządzić trwałych szkód gospodarce USA
"Pojawiły się doniesienia, że Harry i Meghan, którzy opuścili Królestwo (Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej) osiądą na stałe w Kanadzie. Teraz opuścili Kanadę dla USA, ale Stany Zjednoczone nie będą płacić za ich ochronę. Oni muszą płacić!" - napisał w niedzielę na Twitterze Trump.
Zgodnie z doniesieniami tygodnika magazynu "People" z ubiegłego tygodnia Harry i Meghan przeprowadzili się do Los Angeles. Mieszkać mają w odosobnionym kompleksie. Media nie podają kiedy doszło do przeprowadzki.
Stracą status wysokich rangą członków rodziny królewskiej
Harry - młodszy syn następcy tronu, księcia Karola - oraz jego amerykańska żona na początku stycznia niespodziewanie ogłosili, że zamierzają ograniczyć swoje obowiązki jako członków rodziny królewskiej. Będą dzielić czas między Wielką Brytanią i Ameryką Północną oraz samodzielnie się utrzymywać. Jak dali do zrozumienia, przyczyną tego była presja związana z życiem pod nieustanną obserwacją mediów.
Zgodnie z zawartym porozumieniem, wraz z końcem marca Harry i Meghan stracą status wysokich rangą członków rodziny królewskiej i przestaną reprezentować królową. W konsekwencji tego nie będą otrzymywać środków publicznych z tytułu wykonywanych obowiązków.
Nie będą też używać tytułów Jego/Jej Królewskiej Wysokości (HRH) i stracą prawo do nazwy SussexRoyal, pod którą funkcjonuje m.in. ich strona internetowa i konto na Instagramie.
dn
REKLAMA
REKLAMA