"To histeryczny kandydat". Socjolog o Szymonie Hołowni
Kandydat na prezydenta Szymon Hołownia popłakał się przed kamerą, gdy opowiadał o konstytucji. - To bardzo wrażliwy kandydat, wręcz histeryczny - mówił w Polskim Radiu 24 socjolog Krzysztof Karnkowski.
2020-05-04, 20:05
Posłuchaj
Hołownia opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym płacze. "Czytam konstytucję codziennie. Chciałbym kiedyś zrobić Polskę, która będzie właśnie taka" – mówi łamiącym się głosem i ociera łzy.
Powiązany Artykuł
"Efekt słabości Małgorzaty Kidawy-Błońskiej". Piotr Gociek o obecnych notowaniach Szymona Hołowni
Wyrzut sumienia
Gość Polskiego Radia 24 przypomniał, że w konstytucji Polska jest przedstawiona jako kraj oparty na zasadach solidarności i sprawiedliwości społecznej. - Tymczasem Szymon Hołownia przez lata był związany z medialnym zapleczem środowiska, które robiło wszystko, by pomijać ten zapis konstytucji. Być może to jego ukryty wyrzut sumienia. Być może dopiero teraz to przeczytał i zrozumiał, że jego środowisko przez lata tworzyło kraj odległy od konstytucji - powiedział Krzysztof Karnkowski.
Emocje
Socjolog dodał, że nie podoba mu się płaczący kandydat na prezydenta. - Mam wrażenie, że jest to próba powtórzenia Pawła Kukiza sprzed pięciu lat. Wydawał się osobą bardzo autentyczną, bo jako muzyk kierował się emocjami. Wydawało się, że dzięki temu będziemy mieli do czynienia z nową polityką, bardziej autentyczną i szczerą. Tymczasem kierowanie się emocjami prowadzi to skrajności. Do miotania się od ściany do ściany. Od nazywania PSL zorganizowaną grupą przestępczą, do koalicji z PSL na kiepskich warunkach. Oparcie polityki na emocjach nie do końca sprawdziło się w przypadku Pawła Kukiza, tym bardziej nie sprawdzi się w przypadku Szymona Hołowni - tłumaczył Krzysztof Karnkowski.
Przypomniał w tym kontekście wypowiedź premier Ewy Kopacz, która była pytana o stanowisko ws. sprzedaży broni na Ukrainę. - Kopacz odpowiedziała, że gdy widzi przemoc, to chciałaby schować się z dziećmi w domu. Gdyby Szymon Hołownia znalazł się w podobnej sytuacji, to pewnie zareagowałby na początku krzykami, podobnie jak w swojej kampanii. Później by się rozpłakał. Nie chciałbym mieć takiego prezydenta - podkreślił socjolog.
REKLAMA
Szymon Hołownia napisał również list do ludzi lewicy. Tłumaczy w nim m.in., że lewicowa wrażliwość to coś, co w wielu sprawach jest mu bliskie.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Stan Rzeczy
REKLAMA
Prowadzący: Jerzy Jachowicz
Gość: Krzysztof Karnkowski
Data emisji: 04.05.2020
Godzina emisji: 19:08
REKLAMA
PR24
REKLAMA