Eksport broni do zakazanych regionów? Greenpeace oskarża Niemcy
Greenpeace opublikował raport o eksporcie niemieckiego uzbrojenia, z którego wynika wielokrotne naruszanie wytycznych ws. eksportu broni w ciągu ostatnich 30 lat. Sprzedaż niemieckiego uzbrojenia w tym roku ponownie wzrosła. W ciągu pierwszych czterech miesięcy wartość eksportu niemieckiej broni wyniosła ponad 492 miliony euro.
2020-07-21, 12:12
Opracowanie na temat eksportu broni przedstawiła Heska Fundacja Badań nad Pokojem i Konfliktami (HSFK) we Frankfurcie nad Menem. - Od końca zimnej wojny w 1990 roku różne rządy niemieckie zezwalały na eksport broni do krajów i regionów, do których w myśl obowiązujących wytycznych nie powinna ona trafić. - wynika z dokumentu.
Powiązany Artykuł
Putin: jeśli inne kraje zyskają broń hiperdźwiękową, Rosja je zadziwi
Autorzy raportu podają przykłady. Zwracają uwagę, że we wrześniu 2014 roku meksykańska policja użyła niemieckich karabinów G-36 do stłumienia studenckich protestów w tym kraju. W wojnie domowej w Jemenie Arabia Saudyjska wielokrotnie naruszała humanitarne zasady zawarte w prawie międzynarodowym. Wiele rodzajów uzbrojenia i innego sprzętu, użytego w tym konflikcie, było produkcji niemieckiej.
Broń w rękach dyktatorów
- Niemiecka broń pojawia się systematycznie w regionach ogarniętych konfliktami zbrojnymi i trafia do rąk najrozmaitszych dyktatorów - oświadczył ekspert ds. rozbrojenia organizacji Greenpeace Alexander Lurz. - Pilnie potrzebujemy nowej, surowszej ustawy o eksporcie uzbrojenia, która będzie zakazywać jego sprzedaży do państw trzecich, i która uniemożliwi świadome i systematyczne obchodzenie wytycznych w tym zakresie - podkreślił Lurz.
Ministerstwo odpiera zarzuty - tajemnica państwowa
Powiązany Artykuł
Sipri: globalna sprzedaż broni wzrosła o 4,6 % w 2018 roku
Tymczasem, Ministerstwo Gospodarki w wypowiedzi dla "Welt am Sonntag" zaznaczyło, że niemieckie przepisy dotyczące eksportu uzbrojenia są wystarczająco restryktywne, a każde zezwolenie na sprzedaż broni podlega "szczegółowej i starannej kontroli". Zdaniem ministerstwa, niemieckiej polityki dotyczącej eksportu broni nie można oceniać ani w oparciu o pojedyncze przypadki wykorzystania jej do niewłaściwych celów, ani samej liczby wydanych zezwoleń.
REKLAMA
Szczegóły zawartych transakcji są objęte tajemnicą państwowa. Na pytanie, ile niemieckiej broni dostało się w ręce państw trzecich, rząd, inaczej niż w roku 2019, odpowiedział, ze są to informacje tajne i że ich ujawnienie mogłoby zaszkodzić firmom, których wyroby sprzedano za granicę.
pg,DW,DPA,AFP
REKLAMA