Wybranowski: wybory prezydenckie zostały przeprowadzone sprawnie i skutecznie
- Narracja o sfałszowanych, nieuczciwych i nierzetelnych wyborach rozpoczęła się natychmiast po pojawieniu się pierwszych, sondażowych wyników II tury wyborów prezydenckich. To zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że Platforma Obywatelska nie ma dzisiaj żadnego programu i pomysłu na pozyskanie elektoratu centrowego, który może zaważyć o zwycięstwie - mówił w Polskim Radiu 24 Wojciech Wybranowski, publicysta ("Do Rzeczy").
2020-08-03, 21:55
Sąd Najwyższy przyjął uchwałę uznającą wybory prezydenckie za ważne. Orzeczenie dotyczące wyborów wydała Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
Powiązany Artykuł
Publicysta o zapowiedziach bojkotu zaprzysiężenia prezydenta: element psucia państwa
Lider PO Borys Budka stwierdził, że wybory prezydenckie nie były uczciwe. Według niego naruszone zostały zasady równości i powszechności wyborów, a Sąd Najwyższy przeszedł nad tym do porządku dziennego.
Wojciech Wybranowski ocenił, że te wybory nie były ani mniej równe, ani mniej powszechne niż inne. - Wybory prezydenckie zostały przeprowadzone sprawnie i skutecznie. Trzeba pamiętać, że odbyły się w sytuacji pandemii koronawirusa. W wielu krajach poza granicami Polski, ich organizacja był uzależniona od przepisów wewnętrznych tych państw - komentował zarzuty o utrudnionym dostępie do głosowania dla Polaków poza granicami kraju.
Posłuchaj
REKLAMA
- Sąd Najwyższy pochylił się nad wszystkimi skargami i stwierdził, że nawet gdyby uznać je za zasadne, to i tak nie zmieniałyby w sposób zasadniczy wyniku wyborów, nie wpłynęłyby na to, kto wybory wygrał, i w związku z tym należy uznać je za ważne - podkreślał.
"Opozycja będzie wzmacniać swój radykalny elektorat"
Zadaniem publicysty opozycja nie znalazła recepty na wyborczy sukces i przekonanie do siebie elektoratu centrowego. - Będzie więc wzmacniać elektorat radykalny, budować wśród Polaków przekonanie, że wybory były sfałszowane, nieuczciwe, niedemokratyczne i dążyć do eskalacji konfliktu pomiędzy wyborcami PiS i PO, tak jak to było w 2015 r. Opozycja będzie wyprowadzać ludzi na ulice, licząc, że w ten, lub inny sposób doprowadzi do pewnego przesilenia czy zmęczenia niepokojami społecznymi i w efekcie do obalenia rządu i wcześniejszych wyborów lub wygranej w kolejnych wyborach - stwierdził gość audycji.
Wiece w zapisie rozmowy, zapraszamy do wysłuchania.
***
Audycja: Północ - Południe
REKLAMA
Prowadzący: Piotr Wąż
Goście: Wojciech Wybranowski
Data emisji: 03.08.2020
Godzina emisji: 21.35
REKLAMA
PR24/ka
REKLAMA