"Partnerem dla Niemiec była i pozostaje Rosja". Cezary Gmyz o protestach na Białorusi
- Wszystko jest pochodną takiego myślenia o polityce zagranicznej. To, co się dzieje na Ukrainie, Białorusi, w państwach nadbałtyckich, pomiędzy Odrą a Berezyną, jest słabo znane Niemcom. Dla nich pierwszoplanowym partnerem była i pozostaje Rosja - mówił w Polskim Radiu 24 Cezary Gmyz, korespondent TVP w Berlinie.
2020-08-13, 12:35
Na Białorusi od niedzieli trwają protesty przeciwko sfałszowaniu wyników wyborów prezydenckich.
Powiązany Artykuł
Protesty w związku z sytuacją na Białorusi. Moskiewska policja rozpędziła demonstrację
Za udział w nielegalnych akcjach na Białorusi 12 sierpnia zatrzymano około 700 osób – podało w czwartek w komunikacie tamtejsze ministerstwo spraw wewnętrznych. Wcześniej resort informował, że od niedzieli do wtorku na Białorusi za udział w akcjach protestacyjnych zatrzymano ponad 6 tys. osób. Wiele z nich trafiło do aresztu w przypadkowych łapankach.
Zdaniem Cezarego Gmyza polityka zagraniczna Niemiec jest silnie zorientowana na Rosję. - W Niemczech dominuje przekonanie, w którym między Odrą a Berezyną rozciąga się terra incognita. Duża część niemieckich mediów nie uważa tego obszaru za priorytet polityki zagranicznej kraju. Czynnik rosyjski w polityce niemieckiej odgrywa bardzo dużą rolę, Berlin od wielu lat orientuje się na Rosję, którą uważa za swojego głównego partnera - podkreślał.
Posłuchaj
REKLAMA
- Chcemy by Rosja pozostała jak najdalej od granic UE i NATO. Polscy politycy kierowali się do tej pory pragmatyzmem, wychodząc z założenia, że wprawdzie Białoruś nie jest z całą pewnością krajem demokratycznym, ale pozostaje pytanie, co by się stało, gdyby wpadła w ręce Władimira Putina. Sytuacja byłaby gorsza, granica z Rosją uległaby istotnemu wydłużeniu - zauważył gość audycji.
Jak dodał Cezary Gmyz, sytuacja na Białorusi wymaga delikatnych działań ze strony Polski. - Mamy tam swoje istotne interesy, inwestujemy w tym kraju. Nie zapominajmy także o ludności polskiej na Białorusi, odsetek ludności tam żyjącej i kultywującej polskość, jest największy wśród krajów za polską granicą - przypominał.
Czytaj także:
- "Protesty mogą wybuchnąć z większa siłą". Alaksiej Dzikawicki o sytuacji na Białorusi
- Agnieszka Romaszewska-Guzy: Łukaszenka rzucił narodowi rękawicę
Cezary Gmyz odniósł się także do aresztowania Sławomira Nowaka w związku z jego działalnością na Ukrainie. - Tranzyt na linii Wschód - Zachód to potrzeba pierwszego rzędu na Ukrainie. Budowa dróg i kolei wywołuje duże zainteresowanie, można na niej dużo zarobić, także na boku. Wszystko wskazuje na to, że Sławomir Nowak, który przeprowadził się swego czasu na Ukrainę, dał się uwikłać w proceder korupcyjny, chociaż nie był tam pierwszoplanową postacią, a niektórzy utrzymują, że był tylko narzędziem w rękach tamtejszych oligarchów - zaznaczył korespondent.
Więcej w zapisie audycji.
REKLAMA
***
Audycja: Temat dnia/Gość PR24
Prowadzący: Michał Rachoń
Gość: Cezary Gmyz
REKLAMA
Data emisji: 13.08.2020
Godzina emisji: 10.26
PR24/PAP/ka
REKLAMA