Część polskich ratowników wraca z Libanu. W Bejrucie nadal trwa usuwanie zniszczeń

Część polskich lekarzy-ratowników zakończyła pracę w Libanie i wraca do domu. Zespół Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej poleciał do Bejrutu po gigantycznej eksplozji w miejscowym porcie. Wybuch zabił co najmniej 171 osób, ranił 6 tys. i spowodował straty rzędu kilkunastu miliardów dolarów.

2020-08-13, 16:50

Część polskich ratowników wraca z Libanu. W Bejrucie nadal trwa usuwanie zniszczeń

Od ponad tygodnia mieszkańcy Bejrutu odgruzowują najbardziej zniszczone wybuchem rejony stolicy. Na miejscu są też zespoły z kilkunastu krajów świata, w tym ratownicy z zespołu Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej.

Powiązany Artykuł

mid-epa08597722 (1).jpg
Caritas Polska z pomocą mieszkańcom Bejrutu. Trwa zbiórka na żywność, schronienie, leki

Polscy lekarze pomagają lżej rannym oraz tym, którzy mają urazy po akcji porządkowej w mieście. Część polskiego zespołu zakończyła już pracę i wraca do Polski.

Posłuchaj

Część polskich ratowników wraca z Libanu do Polski. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR) 0:55
+
Dodaj do playlisty

Długotrwałe skutki wybuchu

Także Libańczycy organizują pomoc dla mieszkańców Bejrutu. Wolontariusze z położonego na północy kraju Trypolisu przyjechali do stolicy i rozdają potrzebującym jedzenie. - Nie wiemy, jak długo tu będziemy. Na razie chcemy pomóc tak wielu osobom, jak to możliwe - mówi jeden z Libańczyków.

Pomocy przez wiele miesięcy wymagać będzie libańska służba zdrowia. Wybuch zniszczył trzy szpitale i kilkanaście przychodni w mieście. Ocenia się, że w Bejrucie jest teraz o 500 łóżek szpitalnych mniej, tymczasem w kraju stale podnosi się liczba zakażonych koronawirusem.

REKLAMA

Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że na najpilniejszą pomoc dla libańskiej służby zdrowia będzie potrzeba 76 milionów dolarów.

jp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej