"Podpisałbym się pod tą wypowiedzią". Wojewoda łódzki o słowach odwołanego kuratora oświaty dot. LGBT

Wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński pokreślił, że podpisałby się pod wypowiedzią łódzkiego kuratora Grzegorza Wierzchowskiego o LGBT. Dodał jednak, że kurator nie został odwołany za krytykę LGBT.

2020-08-24, 16:50

"Podpisałbym się pod tą wypowiedzią". Wojewoda łódzki o słowach odwołanego kuratora oświaty dot. LGBT

Grzegorza Wierzchowskiego zdymisjonował minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski na wniosek wojewody łódzkiego Tobiasza Bocheńskiego.

Powiązany Artykuł

Wierzchowski EN-1200.jpg
"Bez związku z wypowiedzią o LGBT". Dariusz Piontkowski o odwołaniu łódzkiego kuratora

Słowa o LGBT

W czwartek w Telewizji Trwam Grzegorz Wierzchowski powiedział m.in.: "Jesteśmy na etapie wirusa, ale myślę, że ten wirus LGBT, wirus ideologii jest znacznie groźniejszy, bo to jest wirus dehumanizacji społeczeństwa".

Wojewoda podkreślił, że w sprawie LGBT ma podobne zdanie, co kurator. - Tak, podpisałbym się pod tą wypowiedzią - oświadczył Bocheński, ale zaznaczył, że o nie za słowa w wywiadzie dla TV Trwam odwołano kuratora Wierzchowskiego.

Czytaj również:

To są dwie różne sprawy - mówił wojewoda. - Emocje, które zostały wzbudzone w ostatnich dniach jasno dowodzą, że jesteśmy uczestnikami, jak i świadkami, wojny kulturowej - zwracał uwagę. Dodał, że po jednej stronie mamy ideologów lewicowych, w tym aktywistów LGBT, którzy dążą do zniszczenia społeczeństwa w znanym nam kształcie.

- Z drugiej strony mamy przedstawicieli rządu, którzy są obrońcami wartości, które zbudowały cywilizację zachodnią - mówił Bocheński. Podkreślił, że są to wartości chrześcijańskie stanowiące fundament naszego społeczeństwa.

Powody odwołania

Niezależnie, co powiedział o LGBT, kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski został odwołany z powodów merytorycznych - przekonywał wojewoda. - Wniosek o odwołanie kuratora złożyłem 14 sierpnia. Wypowiedź kuratora dla TV Trwam jest z 20 sierpnia, trudno zatem, żebym antycypował, to, co powie - stwierdził.

- Jednym z argumentów za odwołaniem kuratora jest praca samego kuratorium i odejścia z pracy pracowników, jak i sposób zarządzania kuratorium. Kolejnym powodem zwolnienia Wierzchowskiego są liczne skargi samorządowców na brak współpracy z kuratorem oraz kontrowersje związane z likwidacją szkół i powoływaniem nowych - wyliczał wojewoda.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Gontarz 1200.jpg
"Można mieć zastrzeżenia co do formy, a nie treści jego wypowiedzi". Gontarz o odwołaniu łódzkiego kuratora oświaty

Dodawał, że dyrektorzy szkół oraz rodzice również skarżyli się na łódzkiego kuratora. Kolejnym argumentem - zdaniem wojewody - za odwołaniem Wierzchowskiego, to jasne żądanie zdymisjonowania kuratora formułowane przez łódzką "Solidarność" oświatową.

- To były bardzo duże zastrzeżenia, były to zastrzeżenia dotyczące nawet, można tak powiedzieć, noszące znamiona mobbingu - powiedział w poniedziałek przewodniczący NSZZ "Solidarność" Oświatowa Łódź Roman Laskowski w porannym programie Polskiego Radia Łódź i TVP3 Łódź.

Były kurator się broni

Były kurator stanowczo zaprzeczył, że ma cokolwiek wspólnego z mobbingiem w kuratorium.

"Oświadczam, że nigdy nikt z przełożonych, ani związków zawodowych nie informował mnie o zarzutach rzekomego mobbingu. Nie wystarczy człowieka odwołać? Trzeba mu jeszcze odebrać dobre imię? Rozważę pozew w sprawie kłamliwej wypowiedzi Pana Laskowskiego" - oświadczył na Twitterze Wierzchowski i dodał, że nikt z nim nie rozmawiał na temat odwołania.

REKLAMA

Zobacz także:

"Panie Wojewodo, szkoda, że nie znalazł Pan nawet chwili ani w piątek, ani wcześniej, żeby porozmawiać o tej sytuacji ze mną i przykro mi, że dowiaduję się o tym via TT" - pisał Wierzchowski.

"Czy doradził Panu tak doradca, który wcześniej był w Nowoczesnej?" – pytał dalej Wierzchowski.

- Uważam, że Pan Wierzchowski, jako urzędnik, nie ma najmniejszego prawa, czynić takich politycznych uwag. Szczególnie, że żaden mój doradca nie jest członkiem partii Nowoczesna – mówił wojewoda. Zapewniał też, że to nieprawda, iż nie rozmawiał z kuratorem.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

pixabay lgbt free 1200.jpg
Barbara Nowak: środowiska lewicowe dopingują młodzież, by zaburzały naszą cywilizację

Odwołanie tuż przed 1 września

Zdaniem Tobiasza Bocheńskiego odwołanie kuratora nie wpłynie na sytuację szkół w regionie przed rozpoczęciem roku szkolnego. Wojewoda poinformował, że do czasu powołania nowego kuratora, będzie wskazana osoba odpowiedzialna za kierowanie łódzką oświatą.

Na profilu byłego kuratora na Twitterze wiele osób wyraża solidarność z Grzegorzem Wierzchowskim.

"Dziękuję Wam wszystkim, którym leży na sercu dobro Polski, dobro dzieci, przyszłych pokoleń! Tę walkę wygramy!” – przekazał były łódzki kurator oświaty.

Wierzchowskiego wsparła też krakowska kurator oświaty.

REKLAMA

"Twoje odwołanie bardzo przeżywam. Jestem pełna podziwu dla Ciebie za Twoją determinację w walce o bezpieczeństwo dzieci. Niewiele osób wie o Twoich samotnych bataliach w obronie dzieci i paskudnym hejcie na Ciebie. Ja wiem i bardzo Ci dziękuję za nieugiętą postawę” – napisała do Grzegorza Wierzchowskiego krakowska kurator oświaty Barbara Nowak.

W piątek wniosek o odwołanie Wierzchowskiego ze stanowiska skierował do ministra oświaty również poseł Lewicy Tomasz Trela.

jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej