Michał Woś o sędziach zaangażowanych politycznie: to coś absolutnie nagannego
- Środowisko sędziowskie niestety angażuje się w działalność quasi-polityczną, a konstytucja wprost zabrania tego rodzaju zachowań - powiedział w Polskim Radiu 24 Michał Woś. Wiceminister sprawiedliwości odniósł się w ten sposób do protestów środowisk sędziowskich po tym, gdy Izba Dyscyplinarna SN uchyliła immunitet sędzi Morawiec.
2020-10-13, 20:47
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego w poniedziałek wieczorem nieprawomocnie uchyliła immunitet krakowskiej sędzi Beacie Morawiec. O uchylenie immunitetu wnioskowała prokuratura, która zamierza postawić sędzi m.in. zarzuty korupcyjne. Sąd Najwyższy postanowił też o zawieszeniu sędzi Morawiec w czynnościach służbowych i obniżeniu jej wynagrodzenia o 50 proc.
Powiązany Artykuł
"Nikt nie może stać ponad prawem". Wójcik o decyzji Izby Dyscyplinarnej SN w sprawie sędzi Morawiec
Śledczy zamierzają postawić sędzi zarzuty przywłaszczenia środków publicznych, działania na szkodę interesu publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nadużycia uprawnień i przyjęcia korzyści majątkowej. Czyny te są zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Polityczne zaangażowanie
Część środowisk sędziowskich stanęła w obronie Beaty Morawiec. Według Michała Wosia powody tego są czysto polityczne. - Jeżeli ktoś, będąc sędzią, zajmuje się quasi-polityczną działalnością, to jest to coś absolutnie nagannego - stwierdził.
Wiceminister sprawiedliwości zauważył również, że prokuratura, stawiając tak poważne zarzuty, musi mieć mocne dowody. - Jeżeli pani sędzia się z zebranym przeciwko niej materiałem nie zgadza, to będzie przecież miała okazję przed sądem przedstawiać swoje racje, jak każdy obywatel - powiedział gość PR24.
REKLAMA
Posłuchaj
Michał Woś odniósł się również do zarzutów, że sprawę Beaty Morawiec rozpatrywał sędzia Adam Tomczyński, który zanim zasiadł w Izbie Dyscyplinarnej SN, angażował się politycznie - m.in. w kampanii samorządowej wsparł Patryka Jakiego. - Jest wielu sędziów, którzy wcześniej byli w wolnych zawodach i wypełniali inne role. Wtedy nikt nie zabraniał im uczestniczyć w życiu politycznym. Nie znam jednak żadnej wypowiedzi sędziego Tomczyńskiego, który zajmowałby w jakiś kwestiach publiczne stanowisko, będąc sędzią SN. Nie widzę tu żadnych uchybień - podkreślił wiceminister sprawiedliwości.
Powiązany Artykuł
Sprawa sędzi Morawiec. "Do każdego zarzutu są co najmniej trzy źródła dowodowe"
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Stan rzeczy
Prowadzący: Michał Wróblewski
REKLAMA
Gość: Michał Woś (wiceminister sprawiedliwości)
Data emisji: 13.10.2020
Godzina emisji: 19.06
jp
REKLAMA
REKLAMA