CBA skompromitowane? "Wystarczy powiedzieć: Kamiński, Wąsik"
Rządowy projekt likwidacji CBA jest już po pierwszym czytaniu w Sejmie. - Politycznie ta instytucja jest w jakiś sposób skompromitowana. I tu wystarczy powiedzieć: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik - stwierdził w Polskim Radiu 24 Michał Tomasik z tygodnika "Polityka".
2025-11-20, 22:00
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Projekt dotyczący likwidacji CBA jest już po pierwszym czytaniu w Sejmie
- Instytucja ma przestać działać 1 maja przyszłego roku, a jej zadania rozdysponowane innym służbom
- Michał Tomasik z "Polityki" uważa, że za likwidacją CBA przemawia przede wszystkim brak zaufania do tej służby
Centralne Biuro Antykorupcyjne do likwidacji. W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu w tej sprawie. Dokument zakłada, że CBA przestanie istnieć 1 maja przyszłego roku, a zadania biura zostaną rozdzielone między Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, policję i Krajową Administrację Skarbową. Projekt przedstawił minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, który twierdzi, że CBA to polityczny organ, a jego zadania mogą przejąć inne służby.
Michał Tomasik z "Polityki" uważa, że CBA powinno zostać zlikwidowane. - Przemawia za tym przede wszystkim brak zaufania do tej służby - powiedział. Wskazał, że "argumenty, głównie ze strony ekspertów, politycznych koordynatorów czy osób, które gdzieś funkcjonowały w tych strukturach" wskazują, że "CBA obecnie więcej przeszkadza". - I spokojnie te obowiązki można rozdysponować i ABW, i policji, i Krajowej Administracji Skarbowej. I to nawet może usprawnić ich funkcjonowanie - tłumaczył. Dziennikarz podkreślił, że jeśli chodzi o CBA, "politycznie ta instytucja jest w jakiś sposób skompromitowana". - I tu wystarczy powiedzieć: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik - ocenił.
Posłuchaj
"Jest zakładniczką polityków"
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 CBA od lat "jest zakładniczką polityków". - Jednak bardziej się kojarzy w tej chwili z podsłuchami, z Pegasusem niż z taką kontrolą. Też politycy i eksperci zwracają uwagę, że ta instytucja jest bezzębna wobec tych, których powinna kontrolować de facto, czyli polityków. To CBA bada oświadczenia majątkowe. To CBA odpowiada za wykrywanie nieprawidłowości, korupcji. Z drugiej strony jednak te relacje, powiązania są tak silne, że wydaje się, że to jest niemożliwe. No choćby sposób powoływania koordynatorów czy ministrów, czy finansowanie, czy inne rzeczy. Jednak kierownictwo CBA to jest funkcja polityczna i trudno być stróżem na własnym podwórku, gdzie się samemu pisze regulamin - powiedział Tomasik.
Dziennikarz uważa, że prezydent Nawrocki nie zgodzi się na likwidację CBA. - Myślę, że z dwóch powodów tego nie zrobi. Pierwszy jest taki, że CBA było bardzo ważne dla Prawa i Sprawiedliwości przez te wszystkie lata. Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński śmiało dysponowali narzędziami, jakie dawały te służby. A nawet więcej - powtarzam Pegasus. A drugi powód jest taki, że nie, bo nie. Bo to projekt rządowy, a Karol Nawrocki w tej chwili prezentuje postawę takiego prezydenta na nie. Wszystko, co rząd, to nie - stwierdził Tomasik.
- Prokuratura zabezpieczyła majątek Ziobry
- RARS i operacja "Walet" - korupcja i nadużycia w cieniu władzy
- Marian B. z zarzutami. Były szef NIK został przesłuchany
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Maciej Wolny
Opracowanie: Paweł Michalak