Wszelkie działania prokuratury w sprawie domniemanych, tajnych więzień CIA na terenie Polski zagrażają bezpieczeństwu naszego państwa - uważa Leszek Miller.
Polityk Sojuszu Lewicy Demokratycznej powiedział w Sygnałach Dnia, że "przecieki" w tej sprawie, które pojawiały się ostatnio w mediach, to z pewnością informacje pochodzące od samych prokuratorów.
Polityk SLD podkreślił, że taka sytuacja jest bardzo niebezpieczna zarówno dla naszych żołnierzy w Afganistanie, jak i dla bezpieczeństwa w kraju. Leszek Miller przypomniał, że w roku 2012 w Polsce odbędą się mistrzostwa Europy w piłce nożnej a przecieki medialne niepotrzebnie zwracają uwagę Al-Kaidy na nasz kraj. Były premier zaznaczył, że chroniąc nasze bezpieczeństwo prokuratura nie powinna dopuszczać do wycieku ważnych dokumentów. Powinna także przeciwdziałać plotkom i pogłoskom w podobnych sprawach.
"Prawa człowieka w sprzeczności z racją stanu"
Leszek Miller wyraził zdziwienie, że prokuratura informuje opinię publiczną o wystąpieniu do rządu USA o pomoc prawną w sprawie tajnych więzień. Były premier nie rozumie też, dlaczego próbuje się postawić przed Trybunałem Stanu polityków, którzy wtedy "rzekomo" wyrazili zgodę na umieszczenie więzień CIA w Polsce.
REKLAMA
Polityk SLD wyraził też swoje zdanie na temat technik, jakimi wywiady różnych państw zdobywają informacje od więźniów w sprawie organizacji terrorystycznych. Leszek Miller zasugerował, że często prawa człowieka stoją tu w sprzeczności z tak zwaną racją stanu.
Agencja AP ujawniła w ubiegłym tygodniu, że amerykański agent CIA torturował więźnia w tajnym więzieniu na terenie naszego kraju. Agent w trakcie tortur miał stosować niedozwolone metody, między innymi używał półautomatycznego pistoletu oraz wiertarkę elektryczną.
Według informacji AP amerykański wywiad traktował w ten sposób Abda al-Rahima al-Nashiriego.
Więzień był oskarżony o współudział w ataku na amerykański okręt USS Cole w Jemenie w 2000 roku. Agencja twierdzi, że schwytano go w Dubaju dwa lata później - najpierw przewieziono do aresztu w Afganistanie, potem do więzienia CIA w Tajlandii, a na początku grudnia 2002 roku al-Nashirii trafił do tajnego więzienia w Polsce - zaledwie kilka dni po jego uruchomieniu.
kh
REKLAMA