Katastrofa na autostradzie pod Berlinem
2010-09-27, 06:52
Do wypadku doszło na autostradzie A10 pod Berlinem. Z informacji MSZ wynika, że 13 osób zginęło, około 30 osób jest rannych, w tym 16 ciężko.
Posłuchaj
Ministerstwo Spraw Zagranicznych uruchomiło specjalne numery telefonów informacyjnych dla bliskich ofiar wypadku polskiego autokaru pod Berlinem.
Pod numerami 22 523 94 48 i 22 523 92 48 rodziny ofiar i poszkodowanych mogą uzyskać bliższe informacje na temat wypadku i organizowanej pomocy.
Wypadek pod Berlinem
Do wypadku doszło między miejscowościami Genshagen i Rangsdorf na południe od Berlina.
Autokarem jechała wycieczka zakładowa Nadleśnictwa Złocieniec. Autobus należał do firmy Pol-Bus, przewoził 49 osób: 47 pasażerów i dwie osoby z załogi. Były to osoby w różnym wieku.
Ranni są w kilku szpitalach
Ranni zostali przetransportowani do kilku okolicznych szpitali, niektórzy za pomocą śmigłowców. Poszkodowanych odwiedzą pracownicy polskich konsulatów, już jadą na miejsce - poinformował polski MSZ.
Autobus uderzył w filar
Ze wstępnych ustaleń niemieckiej policji wynika, że sprawcą wypadku był kierowca samochodu osobowego wjeżdżającego na autostradę, który stracił kontrolę nad pojazdem. Kierowca polskiego autokaru chcąc uniknąć zderzenia gwałtownie skręcił i autokar uderzył w filar wiaduktu.
Według agencji dpa, powołującej się na rzecznika policji, do katastrofy doszło, gdy kobieta prowadząca wiśniowy samochód osobowy z berlińską rejestracją straciła panowanie nad kierownicą i uderzyła w polski autobus. Dpa podaje, że kobieta jest ciężko ranna.
Rzecznik policji powiedział po południu, że tożsamości ofiar śmiertelnych jeszcze nie ustalono. Nieco później policja poinformowała, że autobusem jechali wyłącznie Polacy.
Na miejscu wypadku są policjanci z Brandenburgii, straż pożarna i służby medyczne.
Autostrada A10 ma być zablokowana do godziny 19.
agkm, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) (Maciej Wiśniewski, Berlin), PAP