Pasażerka: sądziłam, że wszyscy przeżyli

Najgorzej było z tyłu autobusu, pasażerowie krzyczeli stamtąd o pomoc – wspomina Ewa Kramek, ranna w wypadku autobusu pod Berlinem.

2010-09-27, 13:29

Pasażerka: sądziłam, że wszyscy przeżyli
Pani Ewa Kramek została ranna w wypadku polskiego autokaru pod Berlinem. Foto: Fot. PAP/Jerzy Undro

Posłuchaj

Relacja pasażerki autobusu, Ewy Kramek
+
Dodaj do playlisty

Ewa Kramek jechała autokarem, który rozbił się w niedzielę w miejscowości Schoenefeld na autostradzie A10. Przebywa ze skomplikowanym złamaniem ręki na oddziale intensywnej terapii w szpitalu w berlińskiej dzielnicy Marzahn. Jest jedną z ciężko rannych osób, które przebywają w 15 niemieckich klinikach.

Pani Ewa mówi, że tuż po katastrofie nie zdawała sobie sprawy z rozmiarów tragedii. „Dopiero tutaj się dowiedziałam, że tyle osób zginęło” – mówi. „Małżeństwo obok mnie wstało, rozmawiało. Za to z tyłu autobusu, jak się okazało, niektórzy byli nieprzytomni, inni krzyczeli żeby im pomóc”- relacjonuje. Mimo tego była pewna, że wszyscy przeżyli.

Ewa Kramek chwali warunki w berlińskim w szpitalu: jest pod opieką lekarzy i psychologów; byli u niej siostra zakonna i przedstawiciele polskiej ambasady. Wśród personelu szpitala są również pracownicy mówiący po polsku, ale pacjentka częściej porozumiewa się po angielsku.

Pani Ewa przeszła wczoraj jedną operację ręki, za dwa lub trzy tygodnie konieczna będzie druga. Pacjentka ma nadzieję, że drugi zabieg odbędzie się już w Polsce.

agkm, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej